Wystawa Titanic jeszcze przez miesiąc w Warszawie. Oglądaliśmy ją z naszymi czytelnikami w czasie Instameet CJG24
Instameet CJG24 był świetną okazją, aby poznać naszych czytelników, a także dowiedzieć się jakie są ich wrażenia z wystawy "Titanic. The Exhibition", która powoli dobiega końca.
Instameet CJG24, czyli spotkanie laureatów naszego konkursu na Instagramie, odbył się na wystawie "Titanic.The Exhibition" - jednej z najbardziej znanych i popularnych mobilnych wystaw na świecie. Na wystawie można zobaczyć ponad 200 oryginalnych przedmiotów, dokumentów i zdjęć, które znajdowały się w chwili katastrofy na pokładzie statku i zostały uratowane wraz z pasażerami albo wydobyte w trakcie kolejnych ekspedycji do wraku.
To właśnie echo tamtych wydarzeń prowadzi zwiedzających przez wiernie odtworzone wnętrza transatlantyku.

Prawdziwie multimedialna
Nasze spotkanie zaplanowaliśmy na koniec wakacji - przełom sierpnia i września to idealny czas, aby nadrobić pourlopowe zaległości kulturalne.
Spotkaliśmy się przed Pałacem Kultury i Nauki i wspólnie wyruszyliśmy na zwiedzanie wystawy, która mieści się na 4 piętrze. Łączyło nas zainteresowanie fotografią, kulturą i historią słynnego transatlantyku, a także chęć poznania jego historii nie tylko w jej filmowym wydaniu z Leonardo Di Caprio i Kate Winslet w rolach głównych.
Zwiedzanie wystawy to nie tylko oglądanie zdjęć i eksponatów, ale również słuchanie pasjonującej opowieści o budowie statku, jego konstruktorach i pasażerach, których losy niejednokrotnie wywołują prawdziwe łzy wzruszenia.

Jednym z ciekawszych doświadczeń na wystawie jest możliwość dotknięcia góry lodowej i poczucie wszechogarniającego zimna, którego doświadczali pasażerowie statku, wpadający do lodowatej wody oceanu. Większość zwiedzających z tej okazji korzysta, co widać wyraźnie po palcach odciśniętych na bryle lodu.

Moc wrażeń
My, jako organizatorzy spotkania, oglądaliśmy wystawę po raz kolejny, najbardziej zatem interesowały nas wrażenia z wystawy naszych gości...
Przyznam szczerze, że początkowo myślałem, że będzie to kolejna, sztampowa wystawa, jakich wiele i zwiedzanie zakończy się na pobieżnym zerknięciem na fotografie i eksponaty. Jakże pozytywne było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłem wierne odwzorowanie detali kajut i innych pomieszczeń, oryginalne fotografie, wyposażenie i rzeczy osobiste pasażerów. Przejście trasy wystawy, w tym spacer korytarzem pierwszej klasy i odgłosy skrzypiącej podłogi, pozwalało na chwilowe przeniesienie się do minionej epoki i odbycie krótkiej, lecz pasjonującej wyprawy. Wyprawy, której towarzyszyły ciekawa narracja i ścieżka dźwiękowa. Dopełnieniem wrażeń wizualnych i słuchowych był zimny dotyk góry lodowej - zdawać by się mogło zwykły eksponat w dotyku okazał się prawdziwą bryłą lodu." Jan Szczygieł

Tragedia Titanica to przede wszystkim historia ludzi. Wystawa skupia się właśnie na niej... Emocje, fotografie, przedmioty, przedstawione na wystawie, doskonale oddały esencję tego ogromnego nieszczęścia. Cieszę się, że twórcy wystawy za najważniejsze uznali ludzkie losy i towarzyszące im konkretne opowieści. To sprawia, że Titanic staje się nie tylko przepięknym transatlantykiem, ale czymś "ludzkim". Daria Sędłak

Na punkcie statków i morza mam kompletnego świra, więc na wystawę „Titanic” nie trzeba mnie było namawiać. Gdyby nie konkurs Instameet CJG24, pewnie dotarłabym tam w ostatnim dniu wystawy, w ostatniej chwili przed schowaniem trapu. Muzea morskie mnie fascynują - Karlskrona, Lizbona, Glasgow czy Sztokholm - kiedy wchodzę między modele statków, patrzę na stare zdjęcia i śledzę trasę rejsu na mapie, to całkowicie zanurzam się w świat niewiarygodnych morskich przygód, barwne historie ludzi na pokładzie i wielki, lśniący błękit oceanu, aż po samo jego dno - ciemne i zimne. Tak było też i tym razem. Wystawa „Titanic” to nie tylko podróż w czasie, to podróż sentymentalna, pełna marzeń, wyobrażeń, fantazji i emocji, które wzruszają po dziś dzień". Eliza Marków

Wystawę mogę podsumować jednym słowem: spektakularna! W sposób nienachalny zmusza widza do wejścia dalej, głębiej, namacalniej w tą pamiętną noc. Setki podróżników przestają być anonimową masą, mają twarze, imiona i historię do opowiedzenia. Warto zdobyć się na odwagę i pójść na wystawę bez założeń, oczekiwań i nastawienia, "wszystko zostało już powiedziane", aby przekonać się, że Titanic jest niezatapialny". Katarzyna Małecka

Do 9 października
Po skończonym zwiedzaniu zajrzeliśmy do sklepu, w którym można kupić między innymi książkę "Pamiętna noc" Waltera Lorda, opisującą tragedię Titanica, katalog z wystawy oraz mnóstwo pamiątek: koszulki, kubeczki, magnesy... Można również podzielić się wrażeniami z wystawy przy kawie lub herbacie. Zjazd pałacową windą, która wystrojem idealnie pasuje do konwencji wystawy, dopełnił wrażeń.

Wystawę "Titanic.The Exhibition" można jeszcze oglądać przez nieco ponad miesiąc. Bilety można kupić na stronie https://bilety.cojestgrane24.pl/titanic#/lp oraz www.wystawatitanic.com.pl.