Festiwal Malta 2016. Będziemy się sobie przyglądać
Podczas tegorocznego festiwalu Malta w Poznaniu będziemy oglądać. Aktorów, performerów, aktywistów, a także siebie nawzajem.
Idiomem festiwalu jest tym razem „Paradoks widza”. - Najciekawszym pytaniem nie jest to, czy to jeszcze teatr, tylko to, co my jako artyści możemy zrobić dla tego miasta i tego społeczeństwa - mówi kuratorka tegorocznej 26. edycji festiwalu, holenderska artystka Lotte van den Berg.
SYMFONIA DLA INNEGO
- W tym, co robi, jest uważność - mówi o holenderskiej artystce dyrektor festiwalu Michał Merczyński. - Lotte pokazuje, że powinniśmy być bardziej wyczuleni na siebie nawzajem, na rzeczywistość, która nas otacza. Tegoroczna Malta będzie w ogóle nastawiona na różnego rodzaju dyskusje, bo myślę, że jest to czas bardzo pod tym względem istotny - podkreśla.

Najgłośniejszym wydarzeniem tej edycji będzie widowisko, które na placu Adama Mickiewicza z okazji rocznicy Poznańskiego Czerwca '56 wyreżyseruje Jan Komasa. Reżyser „Miasta 44” do współpracy zaprosił choreografa Mikołaja Mikołajczyka. Muzykę stworzą Bartek Wąsik i Miłosz Pękala z zespołu Kwadrofonik we współpracy z Royal String Quartet.
Jan Komasa urodził się w Poznaniu, spędził tu pierwsze lata życia. O powstającym spektaklu mówi: techno balet. - Chciałbym, żeby to widowisko oddało ducha rewolucji. Gdy już zaczęliśmy pracować, postanowiliśmy nazwać nasz taniec, nasze przedstawienie „Ksenofonią”. Czyli symfonią dla innego - zapowiada.
Jak szacują organizatorzy, widowisko 28 czerwca obejrzy od 20 do 25 tys. ludzi.
PODGLĄDAJĄC MIASTO
W programie ponad 240 wydarzeń, do Poznania przyjedzie 780 artystów i aktywistów z 21 krajów.

Festiwal otworzy 17 czerwca występ grupy Artonik, która przyjedzie po raz trzeci do Poznania. W rodzinnej, radosnej paradzie Francuzi przejdą przez plac Wolności. - Ich występ nawiązuje do hinduskich parad, gdzie wszyscy posypują się kolorowymi farbami - opowiada Michał Merczyński.
Radości i zabawie będzie też służył tegoroczny Generator Malta. - Będziemy podglądać miasto, spacerować po nim, próbując wytyczać nowe szlaki - zapowiada Joanna Pańczak, kuratorka Generatora Malta. - Poszukamy m.in. utopijnych obiektów, które nie powstały, a mogłyby zrewolucjonizować to miasto - zdradza.
Sensacją będzie przyjazd po kilkuletniej przerwie zespołu Pippo Delbono. Włoska grupa wystąpi w CK Zamek ze swoim przedostatnim spektaklem „Orchidee”. Po raz kolejny w festiwal włączy się Stary Browar z programem Stary Browar Nowy Taniec.
NA PERYFERIACH
A co w ramach Idiomu? „Wraz z zespołem Malty stworzyłam dla Was program, który pozwoli Wam się zatrzymać w polu zagubienia, poruszać się po przestrzeni niewiedzy” - obiecuje w swoim kuratorskim tekście Lotte van den Berg.
Po raz pierwszy w Poznaniu zobaczymy „Wasteland”, jeden z najsłynniejszych spektakli Lotte van den Berg. Przedstawienie inspirowane powieścią „Hańba” J.M. Coetzeego grane jest w otwartej przestrzeni, w miejscu opuszczonym przez ludzi. Publiczność siada na długiej ławce i obserwuje pustą przestrzeń. I widzi, jak w oddali kilka postaci rozbiera bezwładne ciało i porzuca je w trawie...

Na Malcie zobaczymy też inny projekt Lotte van den Berg, zatytułowany „Building Conversations”. - Tutaj punktem wyjścia było pytanie, co znaczy uczestnictwo - wyjaśnia kuratorka. Jej celem było także badanie tego, jak przez rozmowę tworzy się społeczeństwo.
NASZE DZISIEJSZE FREAK SHOWS
Jednym z twórców, których zaprosiła Lotte van den Berg, jest Dries Verhoeven. Jego instalacja - szklana gablota, w której oglądamy performerów wcielających się w kilka wyrazistych ról - staje zawsze w centralnym punkcie miasta. W jednej ze scen nastolatka w różowych legginsach porusza biodrami, jakby kręciła niewidzialnym hula-hoopem. Jest w zaawansowanej ciąży. Dookoła jej stóp leżą rozsypane kolorowe kulki, jak w basenie na placu zabaw dla dzieci. Tytuł - „To nie jest matka”. W „To nie jest historia” do gabloty trafia czarnoskóry mężczyzna z łańcuchami na nogach. Na podłodze wokół niego ktoś porozrzucał ciasteczka przypominające psią karmę.
- Ekspozycja nawiązuje z jednej strony do „freak shows”, które jeszcze kilka dekad temu stanowiły źródło rozrywki bogatych europejskich społeczeństw, z drugiej strony - do słynnej pracy René Magritte'a „To nie jest fajka” - tłumaczą twórcy.
APLIKACJA NA KAŻDY CZAS?
Na Maltę przyjedzie też niemiecko-holenderski projekt „Sculpting Fear”. Reżyser i muzyk Julian Hetzel poszuka odpowiedzi na pytanie, czym może nas zaskoczyć rzeczywistość w czasach, kiedy na każdą niewygodną okoliczność mamy gotową aplikację.
W ramach Idiomu zobaczymy też spektakl „The Extra People”. Brytyjczyk Ant Hampton obnaża w nim społeczne i ekonomiczne zależności, w które jesteśmy wszyscy uwikłani.
Teatralny Idiom to również widowiskowy spektakl-koncert „Extreme Voices” grupy Miss Revolutionary Idol Berserker. Dwudziestu pięciu aktorów, piosenkarzy i tancerzy kieruje tu sceniczne jupitery na konsumpcyjny wymiar kultury, bolączki ekologii i polityki oraz i intelektualny upadek społeczeństw postkapitalistycznych. Pochodząca z Tokio 26-letnia Toco Nikaido, założycielka grupy, nawiązuje do otagei - tańca geeków, którzy oddają hołd swoim popkulturowym idolom.
W OKU KAMERY
Idiom to także filmy, spotkania i ciekawe rozmowy. Zobaczymy m.in. dokument „Vita activa - the spirit of Hannah Arendt” Ady Ushpiz, poświęcony życiu i twórczości jednej z najbardziej wpływowych myślicielek XX w.
Ciekawie zapowiada się też cykl programów nadawanych w holenderskiej telewizji, które będzie można obejrzeć na placu Wolności. Kolejne odcinki to m.in. „Marka Europa”, „Darmowe pieniądze”, „Cyfrowe jedzenie” czy „Prawda według Wikipedii”.
Malta Festival Poznań odbędzie się w dniach od 17 do 28 czerwca.
Dokładny program i bilety - www.malta-festival.pl
POLECAMY NA MALCIE
"Wasteland”, Most Jordana, 24-25 CZERWCA, godz. 19. Bilety: 15 zł.
Jeden z najsłynniejszych spektakli Lotte van den Berg. Całość oglądamy w ciszy, w pustej przestrzeni, gdzieś na peryferiach miasta. Artystka pokazuje obrzeża zwyczajności, na których wydarza się przemoc.
Ceci n’est pas”, ul. Półwiejska, 18-25 CZERWCA, godz. 14, czas trwania – 5 godzin.
Wstęp wolny.
Oglądamy performerów zamkniętych w szklanej gablocie stojącej na ulicy. Twórcy zastanawiają się nad tym, jakie obrazy i sytuacje traktujemy dziś jako zagrożenie dla naszej wolności. Reżyseria – Dries Verhoeven.
„Orchidee” Sala Wielka CK Zamek, 22-23 CZERWCA, godz. 19. Bilety: 15 zł.
Wielki powrót wielkiego włoskiego reżysera Pippo Delbono na poznański festiwal. Swoje sceniczne obrazy artysta buduje z pomocą niezwykłych aktorów – ludzi spotkanych w więzieniach, szpitalach psychiatrycznych, na ulicy. W swoim spektaklu chce przekonać, że mimo wszystko wciąż warto mówić i pisać o miłości.
„The Extra People”, Aula Collegium Da Vinci, 26-27 CZERWCA, co pół godziny od 17 do 20.30. Wstęp wolny.
Przedstawienie site-specific, gdzie widzowie występują w roli tytułowych statystów. Rzecz o teatrze jako teatralnej machinie. Czyżby publiczność pełniła tu tylko rolę pionków w grze? Reżyseria – Ant Hampton.
„Ksenofonia. Symfonia dla Innego”, plac Adama Mickiewicza, 28 CZERWCA, godz. 22. Wstęp wolny.
Najgłośniejszym wydarzeniem tegorocznej edycji festiwalu będzie „Ksenofonia. Symfonia dla Innego” – plenerowe widowisko w reżyserii Jana Komasy upamiętniające wydarzenia Czerwca ’56.