Nowy Teatr - byliśmy w nowej siedzibie
Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska, Jacek Poniedziałek, Maciej Stuhr to aktorzy Nowego Teatru. Zobaczymy ich w spektaklu „Francuzi”, który zostanie pokazany 14 kwietnia na otwarcie Międzynarodowego Centrum Kultury Nowy Teatr.
Jeszcze czuć zapach farb, na podłogach leży poremontowy pył, ale już widać, że Nowy Teatr zmienił się nie do poznania! Szara bryła przy Madalińskiego 10/16 dziś lśni białym kolorem i zyskała szlachetny sznyt. Widzowie mogą odwiedzać Międzynarodowe Centrum Kultury Nowy Teatr już od 14 kwietnia.

Marzenie o teatrze Krzysztofa Warlikowskiego
Marzenie o autorskim teatrze Krzysztofa Warlikowskiego, reżysera, który stworzył bardzo wyrazisty język teatralny, pojawiło się już 8 lat temu. To wtedy rozpoczęły się pierwsze starania, by artysta dostał własną scenę. Początkowo zbudował wokół siebie zespół. Z aktorami (m.in. Magdaleną Cielecką, Mają Ostaszewską, Andrzejem Chyrą, Jackiem Poniedziałkiem, Maciejem Stuhrem), scenografką Małgorzatą Szczęśniak, tworzył spektakle, które wystawiano w tymczasowych miejscach. Widzowie pamiętają przeprawy do praskiego Konesera na „(A)pollonię”, do studia filmowego we Włochach na „Koniec” czy do produkcyjnego ATM STUDIO, gdzie grani był chociażby „Francuzi”.

Grupa wiele też podróżowała za granicą. Ich styl pracy przypominał trochę garażowe zespoły muzyczne: próby na miejscu i szybko w długą trasę. Doskonale zna ich publiczność francuska, ale także niemiecka, belgijska, a nawet chińska.
To garażowe skojarzenie jest w ich przypadku uprawnione też z tego powodu, że na siedzibę dostali de facto garaż - dawną zajezdnię MPO. Sami artyści zdecydowali też, że zamiast teatru chcą stworzyć Międzynarodowe Centrum Kultury, które łączyłoby artystów i widzów różnych dziedzin sztuki, proponowało wydarzenia kulturalne i społeczne. To zapomniane, mijane w pośpiechu przez mieszkańców Mokotowa miejsce, dziś zyskało nowe życie.

Nowy Teatr z klimatem
Przede wszystkim ogromne wrażenie robi architektura; ta renowacja i adaptacja wnętrza to doskonały przykład jak łączyć zabytkowe wnętrza z nowoczesnymi rozwiązaniami.

Głównym budynkiem jest hala z początku XX wieku z płaskorzeźbą syrenki umieszczoną na frontonie i napisem „garaż miejski”. Na stronę podwórka, placu przed halą, wychodzą trzy pary dużych, rozsuwanych drzwi. Jedne z nich prowadzą do foyer, w którym stanie kawiarnia, księgarnia, kasy. Drugie - są wejściem do sali, gdzie będą odbywały się przedstawienia i inne działania artystyczne. Tam będzie składana widownia, przed każdym spektaklem dostosowywana do scenografii.
Klimat hali budują wysokie niemal pod sam sufit okna, które jakby podzielone w kratkę przywołują industrialny charakter miejsca. Jednocześnie dzięki nim pomieszczenie jest widne. Przedstawienia mają być na razie grane przy świetle dziennym, więc przechodnie będą mogli podejrzeć przez okno co jest danego dnia wystawiane.
Na początek „Francuzi” Krzysztofa Warlikowskiego
Za przestrzenią teatralną - każdą z trzech części oddzielają przesuwane drzwi - mieści się sala prób, a dalej garderoby, technika.

Wyremontowano także pomieszczenia biurowe teatru znajdujące się w budynku od strony ulicy Madalińskiego.
Ciekawie zapowiada się teren przed halą. Fontanna, zieleń, drzewa mają skłaniać do przebywania tam nawet bez artystycznych okazji, dzięki czemu może z czasem powstać mokotowski rynek - miejsce, który każdy mieszkaniec będzie mijał każdego dnia. A przy okazji przechodził obok pięknego budynku, który ma szansę stać się kulturalną wizytówką Warszawy.
Cykl wydarzeń otwarcia Międzynarodowego Centrum Kultury Nowy Teatr rozpocznie się 14 kwietnia. Będzie można m.in. zobaczyć spektakl „Francuzi”, posłuchać o północy śpiewaczki Barbary Hannigan czy wybrać się na oprowadzanie po terenie centrum - przewodnikami będą aktorzy Nowego Teatru.
W piątek 8 kwietnia w "Co Jest Grane 24" rozmowa z dyrektorem artystycznym Krzysztofem Warlikowskim, dyrektor naczelną Karoliną Ochab i dramaturgiem Nowego Teatru Piotrem Gruszczyńskim.