Czuły Barbarzyńca na Starówce. Teraz czule czyta się na Piwnej
Po niemal 15 latach czułości na Powiślu lubiana księgarniokawiarnia tymczasowo przeniosła się do swojej filii na Starówce. Na szczęście Czułe Czytanki nie znikną, a nawet wyjdą w miasto.
Czuły Barbarzyńca jest pierwszą warszawską księgarniokawiarnią z wydarzeniami kulturalnymi. Otworzył się 14 lat temu na rogu ul. Dobrej i Zajęczej. Rok temu miejsce przeszło mały remont, pojawiły się nowości w ofercie kulturalnej i w barze. Z końcem lutego, czyli kilkanaście dni temu, Czuły zakończył swoją działalność przy ul. Dobrej i przeniósł się na Piwną 20/26, na Stare Miasto.
- Fundacja Czułego przejęła antykwariat na Piwnej, chcieliśmy pomóc w kontynuowaniu działalności jednego z najstarszych punktów księgarskich w mieście - tłumaczy Tomasz Brzozowski, właściciel Czułego Barbarzyńcy. - To miał być dodatek, filia, a po trochę wymuszonej przeprowadzce z Powiśla lokal na Starym Mieście stał się miejscem, gdzie będziemy prowadzić główną działalność - mówi.

Mimo zniknięcia poprzedniej lokalizacji nie zniknęły na szczęście Czułe Czytanki, niedzielne spotkania z książką i ilustracją dla dzieci i rodziców, które Czuły zapoczątkował już kilkanaście lat temu. Dopiero po nim ideę rodzinnych spotkań przy książce podpatrzyły inne warszawskie kawiarnie.
W nowym miejscu zaplanowano też inne literackie wydarzenia.
- Gdy poprawi się pogoda, w soboty planujemy organizować spotkania połączone z Czułym Spacerem, w końcu trzeba wykorzystać uroki aktualnego adresu - śmieje się właściciel. - Poprowadzą je warszawscy przewodnicy, będą legendy miejskie, atrakcje dla dzieci i rodziców. Na razie nasze kiermasze zostały wstrzymane ze względu na małą powierzchnię, tylko 48 m kw. Ale na wiosnę spróbujemy wychodzić z naszą literacką i artystyczną aktywnością na ul. Piwną - zapowiada Brzozowski.

- Cieszymy się nową filią, odkrywamy staromiejskie uroki, nasi stali bywalcy już nas odnaleźli. Cały czas szukamy głównej lokalizacji dla Czułego, mamy pozytywne sygnały z miasta i od instytucji prywatnych, wszystko powinno rozstrzygnąć się w marcu. Huśtawka na pewno nie zniknie.