Nowe miejsce na Puławskiej: Mokoteka do meblowania.
Stoliki w dwóch salach przedwojennej kamienicy Edwarda Flataua przy Puławskiej 41 zapełniają się po godz. 12. Na razie bez tłumów. Klubokawiarnia Mokoteka otworzyła się w styczniu, ale cały czas pracuje nad wystrojem wnętrza. Pomóc może każdy.
Właściciel Karol Kuśmierczyk w gastronomii działa od 1993 roku. Zaczął od Blues Baru przy Agrykoli 1, na tyłach Café Rozdroże, to był pub z muzyką na żywo. Dokładnie w tym miejscu mieści się teraz Atelier Amaro.
Po kilkunastu latach współpracy przy prowadzeniu klubów studenckich i restauracji pan Karol postanowił wrócić do własnego biznesu. Teraz chce połączyć styl lunchowni z wieczorną świetlicą towarzyską i klubokawiarnią z koncertami małych bandów.

- Nie lubię ginąć w tłumie, chodzić do miejsc, gdzie jest przemiał, a obsługa to roboty. Chcę przyjść do lokalu, w którym znam barmana i mogę z nim pogadać, w którym kelner mnie rozpoznaje i pyta, co słychać. I taka ma być Mokoteka, oczywiście nie tylko dla mnie - śmieje się właściciel.
Do knajpy schodzi się po kilku stopniach, pierwsza sala jest jasna i przytulna, kolorowe poduchy na krzesłach i parapecie, na ścianach poukładane przypadkowe drobiazgi: świeczki, instrumenty muzyczne. Tam też znajduje się bar. W drugiej sali są ściany z surowej, czerwonej cegły, proste stoliki, przytłumione oświetlenie. W obydwu z sufitu zwisają duże, industrialne lampy. Ale to wystrój tymczasowy, załoga cały czas pracuje nad aranżacją przestrzeni.
Na etapie twórczym jest też układanie grafiku kulturalno-imprezowego, właściciel czeka na inspiracje i propozycje od gości.
- Dwa razy w miesiącu chcemy organizować kameralne koncerty, zapraszamy do współpracy początkujących artystów, którzy za darmo mogą pokazywać na ścianach swoje prace. Na wiosnę w ogródku będą organizowane wydarzenia sąsiedzkie, garażówki. Planuję oddać to miejsce młodym ludziom, każdy gość, który nas odwiedzi, może zaproponować swój pomysł na wystrój wnętrza, kalendarz imprez - zaprasza Kuśmierczyk.

Jeśli chodzi o kuchnię miejsce ma zasłynąć z okazałych, 30-centymetrowych wrapów (20 zł), codziennie jest inny dwudaniowy zestaw lunchowy w opcji klasycznej i wege, np. krem z kalafiora z curry i wątróbka z brzoskwiniami i ryżem czy barszcz czerwony z fasolą i grillowany bakłażan, cukinia z fetą w kaszy gryczanej (20 zł). Przekąski w cenie 12-20 zł, piwo za 10-12 zł, wino - kieliszek 8-10 zł, mocniejsze alkohole do 18 zł.
Mokoteka ul. Puławska 41 otwarte pon.-niedz. od 12 do ostatniego klienta