Wśród niebanalnych dźwięków. W CK Jazovi w Gliwicach trwa Palm Jazz Festival
Jean-Luc Ponty, Marcin Wasilewski Trio, Krzysztof Kobyliński i przyjaciele, Avishai Cohen Trio. Te koncerty w ramach PalmJazz Festivalu i sporo innych wciąż jeszcze przez nami!
Jest to jego jubileuszowa dziesiąta edycja. – Formuła festiwalu PalmJazz cały czas się nieco zmienia, więc trudno mówić o tym, że jest sprawdzona. Do udziału w dziesiątej edycji postanowiłem zaprosić nie tylko nowych muzyków, ale także artystów, którzy już byli na festiwalu. To m.in. Avishai Cohen, Nils Petter Molvaer, John Scofield. Wydawało mi się, że trzeba ten festiwal z uwagi na dziesiątą edycję potraktować szczególnie, inaczej. A od przyszłego roku na słuchaczy czekają duże zmiany, ale nie powiem jeszcze jakie – mówi tajemniczo Krzysztof Kobyliński. Póki co nie rozmyślajmy o nich, rozkoszujmy się muzyką z najwyższej jazzowej półki.
Cztery wieczory, osiem koncertów
W nadchodzącym tygodniu zaplanowano aż osiem koncertów w CK Jazovia. Jutro dwukrotnie wystąpi Jean-Luc Ponty & Clara Ponty Quartet z USA. Ten utalentowany skrzypek i jego córka Clara Ponty zaoferują wyjątkowy i kameralny koncert autorskich kompozycji – z mieszanką klasyki Jean-Luca i oryginalnych kompozycji Clary, z perkusistą Damienem Schmittem i kontrabasistą Nathanaelem Malnoury.
W Święto Niepodległości Jazovię odwiedzi Jennifer Kamikazi Trio, a potem AMC Trio & Unit ze Słowacji. Liderka tej pierwszej formacji wychowała się w Londynie, ale pochodzi z Rwandy, więc inspiracje czerpie ze swojego wschodnioafrykańskiego dziedzictwa. Podczas tego koncertu możemy spodziewać się pięknej i łagodnej muzyki.
Słowackie AMC Trio to działający bez lidera zespół trzech równorzędnych muzyków, który tworzą: pianista Peter Adamkovic, kontrabasista Martin Martincak i perkusista Stano Cvanciger. Mają na koncie kilka wydawnictw, m.in. dobrze przyjęte płyty „Thor-Iza” i „Soul Of The Mountain”. W Gliwicach wspomoże ich zespół Unit.
Wtorek to również dwa koncerty. Najpierw zagra 2 Puma Projekt, czyli gitarzysta Krzysztof „Puma” Piasecki i jego córka Katarzyna, pianistka i wokalistka, którzy zaserwują pełne finezji dźwięki. Potem wystąpi od lat będące na jazzowym szczycie Marcin Wasilewski Trio. To formacja, która łączy jazzową tradycję i nowoczesność w wymagającej formule fortepianowego trio.
Kolejne dwa występy odbędą się w czwartek. Zagrają JazzLab Orchestra z Montrealu, która zaprezentuje autorską a zarazem kreatywną muzykę ocierającą się o istotę samego jazzu, oraz najsłynniejszy polski akordeonista Marcin Wyrostek. Artysta wystąpi w duecie z perskusjonalistą Krzysztofem Nowakowskim.
Oni znają się na muzyce
Jednym z wydarzeń nie tylko artystycznych, ale także najbardziej wyczekiwanych, jeśli chodzi o rozmach i liczbę muzyków oraz widzów biorących w nim udział, będzie koncert Krzysztofa Kobylińskiego – dyrektora festiwalu – z przyjaciółmi. Odbędzie się on już za tydzień w piątek 15 listopada w mniejszej hali Areny w Gliwicach. – Razem ze mną na scenie zagrają: międzynarodowa formacja KK Pearls, włoski trębacz Erik Truffaz, Stanisław Soyka i orkiestra kameralna miasta Tychy AUKSO*. Skład jest taki, a nie inny dlatego, że to wszystko są muzycy, z którymi od lat pracuję. To są moi stali współpracownicy, choć oczywiście niekoniecznie wszyscy naraz. To profesjonaliści, światowej sławy artyści. Znamy się na muzyce i wiemy, jak ją tworzyć. Koncertujemy dużo na całym świecie – wyjaśnia Krzysztof Kobyliński.
Pomysł koncertu w Arenie wyszedł od producentów, czyli od władz miasta, które chciały zorganizować takie wydarzenie właśnie tam. – Ale nie obawiamy się ani ja, ani moi goście tej dużej przestrzeni. Mamy doświadczenie w występach w większych salach koncertowych. Z AUKSO graliśmy wspólnie kilkakrotnie m.in. w Augustowie, Szczawnicy, Tychach. W 2015 r. daliśmy wspólny koncert w NOSPR. Współpracujemy razem już od dziewięciu lat! W mniejszym składzie bez orkiestry też graliśmy. Tak więc jesteśmy przygotowani i na występy w dużych salach, i w skromniejszych warunkach.
Jaki będzie repertuar tego koncertu? – Będzie oparty o moje kompozycje, głównie o utwory z płyty „Ethnojazz Orchestra”, którą nagrałem z KK Pearl, Stanisławem Soyką i AUKSO. W programie znajdzie się też kilka utworów, które wykonam z Erikiem Truffazem, a które znajdują się na naszej płycie „Give Me November”. Jeden z utworów znajdujących się na tym albumie przekroczył w serwisie Spotify milion odsłon! A kilka kompozycji zagram sam - mówi Kobyliński.
Sala w Arenie jest na dwa tysiące widzów, w sprzedaży zostało jeszcze tylko kilkadziesiąt biletów. – Myślę, że to będzie ciekawy koncert, serdecznie na niego zapraszam. Planujemy go zarejestrować i wydać na płycie. Nie występuję w swoim mieście za często, od kilku już lat nie grałem w Gliwicach. Jest więc okazja – zaprasza muzyk. Początek o godz. 19. Bilety: 30 zł.
Festiwal potrwa do 6 grudnia. Szczegóły dotyczące kolejnych koncertów na: palmjazz.pl
WRAŻENIA Z GLIWIC
Zapytaliśmy kilku muzyków o to, jakie wrażenie robi na nich PalmJazz Festiwal, Centrum Kultury Jazovia oraz miasto
Tommy Caggiani (lider zespołu Entheos):
Jesteśmy pod dużym wrażeniem organizacji samego festiwalu, Waszej gościnności i sprawności logistycznej. Nazwiska, które widzieliśmy na billboardach wewnątrz CK Jazovia, są porażające, cieszymy się, że mogliśmy wystąpić na tegorocznej dziesiątej jubileuszowej edycji PalmJazz Festiwalu wśród wszystkich tych wspaniałych artystów. Ja grałem tu już wcześniej i Jazovia jest dla mnie miejscem szczególnym, szczególne są również Gliwice. Pogoda dopisała, wypiliśmy znakomitą włoską kawę przed koncertem, a więc wrażenia i nastroje są znakomite. Dziękujemy!
Rudy Linka (lider zespołu Rudy Linka Trio):
PalmJazz Festiwal to dla mnie przyjemne doświadczenie. Występowałem tu już wcześniej w Centrum Kultury Jazovia i muszę przyznać, że miejsce jest cudowne, wprost magiczne. O festiwalu oraz Gliwicach mówi się już w wielu kręgach, Jazovia ma markę i to zaszczyt móc wystąpić w tej intymnej, kameralnej sali w samym sercu Gliwic. Zdaje się, że mieliśmy szczęście także z pogodą, gdyż było słonecznie i dość ciepło, co chyba nie zdarza się zbyt często o tej porze roku. Dziękujemy za perfekcyjną organizację, gościnność i dobrą energię.
John Scofield:
Lubię wracać do Polski, lubię wracać do Gliwic. Cieszę się, że mogłem znów zagrać wraz z Jonem Cleary na tegorocznej edycji festiwalu z moim kameralnym projektem. Sala koncertowa w Jazovii to miejsce wymarzone dla takich występów. Dziękuję organizatorom i publiczności za gorące przyjęcie i fantastyczną atmosferę.
*W wydaniu drukowanym Gazety Wyborczej z dnia 8 listopada, na podstawie materiałów organizatora, ukazała się skrócona nazwa Aukso Orkiestra p/d/ Marka Mosia, która odnosi się do pełnej nazwy: AUKSO - Orkiestra Kameralna Miasta Tychy p/d Marka Mosia.