Wdechy 2018. "Kler" nominowany w kategorii wydarzenie roku
"Kler" nominujemy do Wdechy 2018 za nieprawdopodobny sukces frekwencyjny.
Trochę „nieregulaminowa” to nominacja, gdyż „Wdechy” są z założenia warszawo-centryczne, tymczasem nieprawdopodobny sukces frekwencyjny filmu to zjawisko ponadlokalne, ogólnokrajowe (nawet więcej, biorąc pod uwagę popularność, jaką się cieszył np. w Wielkiej Brytanii czy Irlandii).
Warszawa nie jest też jego bohaterem, jak np. w serialu „Ślepnąc od świateł” – ba, nawet nie dzieje się w naszym mieście. Jednak skala tego sukcesu jest tak ogromna, że w corocznych bilansach podsumowujących dokonania w kulturze nie sposób go po prostu pominąć. To swoisty fenomen socjologiczny.

„Kler” obejrzało w kinach 5.184.258 widzów (dane z 6 stycznia), choć przecież nie jest to ekranizacja lektury szkolnej (jak „Quo Vadis” czy „Pan Tadeusz”, wciąż dzierżące palmę pierwszeństwa) ani komedia romantyczna ani kolejny Patryk Vega, tylko film dotykający istotnego problemu społecznego. Filmy tego rodzaju rzadko osiągają taki rezultat.

Kino jest bardzo czułym barometrem nastrojów społecznych, swoistą sondą socjologiczną, sięgającą głębiej niż badania specjalistycznych ośrodków. Tak gigantyczny sukces filmu każe zadać pytanie o jego przyczyny. Co on oznacza, o czym świadczy i co o nas mówi? Powinni się tym zająć socjolodzy i politolodzy. A najlepiej sam bohater filmu.
Na "Kler" możecie zagłosować TUTAJ.