Azja zachwyca animacją i niezależnym kinem. Festiwal Filmowy Pięć Smaków
Kino gatunkowe i wysokobudżetowe produkcje oraz przepiękne i nowatorskie animacje pochodzące nie tylko z Japonii. W środę 14 listopada rozpoczyna się 12. edycja azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków.

W Chinach pierwszy pokaz animacji, niemego „Out of the Inkwell” Maxa Fleishera, odbył się w 1918 roku w Szanghaju. Film sprawił, że pierwsze chińskie animacje były bardziej eksperymentalne, a początkowo używano ich głównie do celów reklamowych. Pierwszym pełnometrażowym animowanym filmem w Azji była „Księżniczka Stalowego Wachlarza” z 1941 roku, która powstała w studiu braci Wan. To oni po wojnie założyli Szanghajskie Studio Filmów Animowanych, gdzie fachu uczono młodych animatorów. Niestety początkowo szybki okres rozwoju chińskiej animacji zakończyła rewolucja kulturalna (1966-76), która zmusiła wielu rysowników do rezygnacji z pracy z powodów ekonomicznych i z uwagi na prześladowania ze strony Czerwonej Gwardii.
Baaardzo trudny quiz filmowy. To wyższy stopień wtajemniczenia!

NIE TYLKO ANIME
Dziś chiński przemysł filmowy znów gwałtownie się rozwija, także w dziedzinie filmów animowanych. Przykładem współczesnej chińskiej animacji może być „Miłego dnia” Liu Jiana opowiadający o torbie z milionem jenów, przez którą kilka osób wikła się w krwawy konflikt (15 listopada, godz. 15.30, Muranów i 17 listopada, godz. 00.15, Muranów).
Zdarzało się, że azjatyckie animacje, głównie ze względu na tańsze koszty produkcji, powstawały także na zlecenie amerykańskich wytwórni. W 1978 roku James Wang założył na Tajwanie studio Wang Film Productions, które realizowało projekty z USA wcześniej odrzucone przez znane studia Hanna-Barbera i Disney. A dziś ministerstwo kultury Tajwanu chętnie wspiera twórców animacji. Dzięki takiemu wsparciu powstał film zamknięcia tegorocznej edycji Pięciu Smaków – „Ulica Szczęśliwa” Sung Hsin-yin (20 listopada, godz. 17, Kinoteka i 21 listopada, godz. 20.30, Muranów). To opowieść o Lin Shu-chi, która po wieloletnim pobycie w USA i nieudanym małżeństwie z Amerykaninem wraca do rodzinnego Tajpej.

Z kolei w japońskiej animacji najważniejszą postacią jest Osamu Tezuka, doktor medycyny, producent filmowy i autor mang porównywany do Walta Disneya.
To jego mangi i ich adaptacje miały główny wpływ na rozwój estetyki japońskiej animacji i dały początek potężnie działającemu przemysłowi anime, który znamy dziś. A gatunek ten jest tak popularny, że aktorzy dubbingowi mogą się często pochwalić bardziej oddanymi fanami niż aktorzy filmowi. O tym, że japońskie animacje to jednak nie tylko popularne anime, ale też kino niezależne i artystyczne, będzie się można przekonać, oglądając filmy na festiwalu Pięciu Smaków.

Warto zwrócić uwagę na wręcz malarską rekonstrukcję filmu „Belladonna smutku” Eiichi Yamamoto z 1973 roku. To rozgrywająca się na średniowiecznej, francuskiej wsi ostatnia część wymarzonej przez Osamu Tezuki trylogii „Animerama” – serii powiązanych ze sobą tematycznie filmów animowanych dla dorosłych (18 listopada, godz. 18, Muranów).
WARSZTATY I AKADEMIA AZJATYCKA

Tegoroczna odsłona Pięciu Smaków to nie tylko animacje, ale także m.in. blok filmów Nowe Kino Azji, przegląd najbardziej wyróżniających się i szeroko dyskutowanych nowych produkcji kinematografii krajów Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej, w którym znajdziemy m.in. „Brzeg rzeki” Isao Yukisady (17 listopada, godz. 15, Muranów i 19 listopada, godz. 17, Kinoteka) rozgrywający się w latach 90. na industrialnych przedmieściach Tokio.

Festiwal to także szansa, by wziąć udział w ciekawych warsztatach i prelekcjach. Na dzieci i ich rodziców czekają warsztaty z robienia japońskiej przekąski onigiri z Panią Onigiri (18 listopada, godz. 12, 30 zł). A dla tych, dla których kino to za mało, przygotowano Akademię Azjatycką działająca przy Muzeum Sztuki Nowoczesnej na Pańskiej 3. Tu będzie można dowiedzieć się więcej o tematyce festiwalowych filmów, ich kontekście kulturowo-społecznym, tradycjach estetycznych i bieżących wydarzeniach w Azji. Wśród gości Akademii pojawi się m.in. Kiki Fung, selekcjonerka Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Hongkongu, która w piątek (16 listopada) o godz. 17.30 opowie o koprodukcjach pomiędzy chińskim a hongkońskim rynkiem filmowym.