"Drunk history - pół litra historii". Miło obejrzeć polską historię opowiedzianą na wesoło
"Drunk history - pół litra historii" - nowy program w Comedy Central pokazuje, że whisky z colą i long island to dobry wstęp, żeby mówić o polskiej historii.
„Drunk History” to program, który zadebiutował dziesięć lat temu jako seria wideo na stronie Funny or Die. A od 2013 roku puszczany jest w telewizji Comedy Central. Założenie jest proste: kamera odwiedza w domu znaną osobą, zazwyczaj aktora lub komika, który po wypiciu pewnej ilości alkoholu - jakiej informuje nas plansza na ekranie - zaczyna opowiadać swoją ulubioną anegdotę historyczną. A widz na ekranie ogląda tę właśnie historię odtwarzaną przez aktorów. Jest zabawnie z dużą dozą pijackiego humoru.
Zobacz też: Sprawdź, co wiesz o filmach na podstawie książek Dana Browna! [QUIZ]
Taka jest też polska wersja programu „Drunk history - pół litra historii”, która 12 października zadebiutowała na antenie Comedy Central. W krótkim półgodzinnym odcinku swoje historie opowiedziały trzy osoby.
Na pierwszy ogień poszła aktorka Kasia Kołeczek (aktorka Teatru Polskiego w Warszawie), która po kilku long island przybliżyła historię spotkania marszałka Piłsudskiego ze Stefanem Ossowieckim.
Później aktor Maciej Nawrocki („Operacja Dunaj”) opowiedział o Szpicbródce, czyli Stanisławie Cichockim, a na koniec Bartek Kasprzykowski (serial „Przyjaciółki) zdradził prawie prawdziwą historię gestu Kozakiewicza.
Kliknij też: Czytasz książki? To pobawmy się w skojarzenia! [QUIZ]
Po obejrzeniu odcinaka jest się pewnym, że wszyscy opowiadający na pewno pili alkoholi, a nie udawali. Nie ma się jednak wrażenia promocji picia alkoholu, a raczej obecności na kameralnej imprezie, gdzie goście opowiadają śmieszne historie, a ich dobre samopoczucie udziela się oglądającym. Poza tym ubrane w kostiumy z epoki historie robią się jeszcze zabawniejsze, kiedy grające ją postaci wymawiają kwestie podpowiadane przez wstawionych narratorów. Takie spojrzenie na historię z przymrużeniem oka przyda się zwłaszcza teraz, gdy dominuje narracja bardzo na poważnie. Ja będę oglądać dalej. Z kieliszkiem wina w ręku.