Pola Marsowe w chmurach kolorowego pyłu. Festiwal Kolorów w Parku Śląskim
W sobotę w Parku Śląskim odbędzie się najbardziej barwna impreza świata - Festiwal Kolorów. Z tej imprezy nikt nie wróci czysty!
Międzynarodowy Festival of Colours, który podbił serca rzeszy ludzi w Stanach Zjednoczonych i Europie, wywodzi się z hinduistycznego święta wiosny – holi, obchodzonego w Indiach i Nepalu na przełomie lutego i marca. Fani kolorowej zabawy z utęsknieniem czekają na wyrzut setek gramów kolorowego proszku w powietrze. W ogromnej chmurze kolorowego pyłu przez kilka sekund nie widać nic na dalej niż metr. A opadająca barwna chmura barwi uczestników od stóp do głów.
Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej
Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak
w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła
po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz
Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
/ JAKUB ORZECHOWSKI
Podczas imprezy specjalne proszki holi będą roznoszone przez wolontariuszy w 100-gramowych paczuszkach, każdy w innym jaskrawym kolorze: zielonym, różowym, niebieskim, pomarańczowym i żółtym. Ci, którzy będą chcieli dokupić większą ilość, zapłacą za niego 10 zł, ale spieszcie się. W zeszłym roku wszystkie proszki zostały wyprzedane koło godz. 18.
Bajgle, belgijskie frytki, bąbelkowe wafle i oczywiście burgery. Zlot food trucków w Parku Śląskim
Proszek można wykonać także w domu. Na YouTube dostępne są tutoriale, które pokazują, jak samemu wyposażyć się w kolorowy pył. Potrzebne wam będą: mąka kukurydziana, barwniki spożywcze w ulubionych kolorach, trochę wody i czas. Bo masa musi wyschnąć.
Festiwal Kolorów 2017 we Wrocławiu
/ KORNELIA GŁOWACKA-WOLF
Imprezę otwiera tzw. Bieg Kolorów, czyli pięciokilometrowy dystans podzielony na pięć stacji. – To taki sportowy before przed prawdziwym starciem w bitwie na kolory – zdradza jedna z uczestniczek. – Kolorowy bieg ma swój szczególny urok, bo organizatorzy nie oszczędzają na kolorowych proszkach holi – dodaje.
Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej
Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak
w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła
po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz
Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
/ JAKUB ORZECHOWSKI
Poza wyrzutami kolorów (pierwszy o godz. 17, następne co godzinę), którym towarzyszy istne szaleństwo wzajemnego obsypywania się własnymi (lub kupionymi na miejscu) zasobami kolorów, na głodnych dobrej zabawy czekają także koncerty. Na scenie zagrają muzycy zespołu Coria (wcześniej część z nich występowała w zespole Symetria, który supportował m.in. Guns N'Roses) z charyzmatycznym wokalistą na czele – Tomaszem Mrożkiem, którzy wystąpią z materiałem ze swojego ostatniego albumu „Teoria splątania”. Tego popołudnia zagrają także finaliści IX edycji programu telewizyjnego „Must Be The Music” – formacja Beniamin oraz DJ-e – DJ Avens oraz pochodzący ze Śląska DJ Dan. Wstęp wolny.
