Metalowy tydzień.Ten Typ Mes mówi, jak jest grane [FELIETON]
Czytam sobie Eckharta Tolle i usiłuję się zachwycać. Wszystkim. Przedmiotami, detalami, zarówno przyrodą, jak i wytworami inżynierii. Tolle, Niemiec wykładający w Cambridge, zyskał sławę afirmując teraźniejszość ukrytą w codziennych zjawiskach.

Udało mi się skoncentrować na dostrzeganiu jednego tworzywa. Padło na metal. Metal nie pachnie. Zazwyczaj zimny, większość zmysłów zostawia obojętnymi. Zima jest właśnie metalowa, jak metal bezwonna, surowa.
Andrzej Stasiuk określa się w ostatniej książce mianem „człowieka z czasów niedoboru”, którym też się trochę czuję. Te kilka lat w komunizmie wdrukowało mi w głowę słabość do metalowych zabawek. Metalowe znaczyło: solidne. Znaleźć jakąś blaszkę w trawie – to było coś, można było rozważyć zabranie takiej blaszki do domu i użycie jej w zabawach samochodzikami, resorakami. Gadżet zimny w dotyku, pozornie nieprzyjazny, był bardziej wartościowy. Czy dziś tak lgnę do metalowych zabawek? Zabawka jest jedna i nazywa się smartfon, a pewien producent zachwala nowy model „metalową obudową”.
Co mnie ten metal tak wciągnął? Zaczęło się kilka dni temu, kiedy gościłem pewnego speca od mikrofonów. Doradzał, co i jak mam zmienić w domowym studiu, ale rozpraszała mnie jego blizna. Ludzie po trepanacji mają charakterystyczne ślady na głowach, bo na bliznach włosy nie rosną i linią skalpela płynie im rzeczka gołej skóry. Spytałem go, skąd szrama, bo sam mam podobną. Że niby takie braterstwo cięć upoważnia do skrócenia dystansu. Miał tętniaka, głowę mu otwarto, uratowano zagrożony wzrok. Coś tam jednak się komuś omsknęło i wyszło powikłanie: typ stracił węch! Kompletnie nic nie czuje, a i jedzenie bywa bez smaku, ale cieszy się, że wyszedł cało i widzi. Metalowy skalpel odebrał mu węch!
Spotkałem się z Natalią Nykiel porozmawiać o jej następnej płycie i czego się dowiedziałem? Że najpierw grała (trudno w to uwierzyć, ale to dobra dziewczyna i jej ufam) – metal.
Przekładanie zaleceń Eckharta Tolle na praktyczną stronę życia to trudna sztuka. Najlepiej byłoby myśleć tylko o dzielnych górnikach i hutnikach. Ale zamiast tego zawieszam się na skojarzeniach, że za winklem wojna i metalowe naboje schładzają ciała żołnierzy w ułamku sekundy.
Deklaracje polityków zimne, a ich bojowe serca, jeśli z metalu – to z cyny. Zauważam zatem szczegóły, ale z tą drugą częścią, z pozytywną reakcją na nie, już mam kłopot.
Może więc, analizując ten chłód wokół nas, warto by przesunąć na pierwszy plan inną cechę metalu? Twardość. Przejść sobie przez tę zimę ludów i zimę za oknem sztywniutko i obojętnie jak robot T-1000 z „Terminatora”. Cierpliwie szatkować kalendarz, wszak każdy dzień przybliża nas do wiosny.
Słucham Motorhead. Heavy metal.
Od głosu Lemmy’ego nawet blaszka w mojej głowie nabiera kolorów i temperatury. I tak trenuję sobie pozytywne podejście, a zimne pokrętło potencjometru ogrzewa się w końcu od moich palców. Czy da się tak na dłuższą metę? Spróbuję chociaż przez trzy tygodnie, do czasu następnego felietonu. 5!
*Ten Typ Mes – raper, tekściarz, producent muzyczny, współzałożyciel Alkopoligamii, niedawno wydał płytę Ała .