Wystawa "Duchy wspólnoty" w CSW. Sztuka współczesna Azji Południowo-Wschodniej
Wystawę w CSW przygotowała kuratorka z Tajpej na Tajwanie - Meiya Cheng. Będzie można zobaczyć taniec wietnamskich skuterów, człowieka z piasku, bombowe stawy i odpocząć w hamakowej kawiarni.

Na wystawie „Duchy wspólnoty / Public Spirits” w Centrum Sztuki Współczesnej Zamku Ujazdowskim zobaczymy prace 19 artystów i dwóch kolektywów m.in. z Tajwanu, Hongkongu, Chin, Wietnamu, Singapuru, Indonezji, Kambodży czy Tajlandii. Często są to efekty długofalowych badań przeprowadzonych przez artystów na temat technik zarządzania nowoczesnymi narodami.

– W Azji fenomenem jest modernizacja. Mamy duże opóźnienie w stosunku do Europy i dziś w wielu krajach azjatyckich próbuje się tworzyć nowoczesną państwowość, czerpiąc z zachodnich wzorców – opowiada kuratorka wystawy Meiya Cheng. – Ale żeby w pełni się zmodernizować, trzeba najpierw wymazać tradycyjną kulturę, np. rolnictwo, religię, język. Singapur już kilka razy zmieniał swoją językową politykę. 75 proc. społeczeństwa to imigranci z Chin, ale urzędowym językiem stał się angielski. Teraz z uwagi na rozwój chińskiego rynku znowu zachęca się do nauki mandaryńskiego. Z drugiej strony w tym samym czasie, kiedy azjatyckie kraje starają się nadążyć za Zachodem, na Zachodzie coraz częściej debatuje się, czy modernizacja jest tak naprawdę sukcesem czy porażką, np. w kwestii totalnej kontroli nad naturą.
Jak zauważa kuratorka, wystawa jest zróżnicowana pod względem regionów pochodzenia artystów, podłoża politycznego i uwarunkowania społecznego współczesnej rzeczywistości ich krajów i narodowości:
Tajlandia jest monarchią rządzoną de facto przez juntę wojskową, Wietnam i Kambodża nadal zmagają się ze swoją komunistyczną przeszłością, w Singapurze czy Hongkongu panuje cenzura słowa. W takiej atmosferze podejmowane są jednak fascynujące działania z pogranicza sztuk wizualnych, nauk społecznych i przyrodniczych.
Zobaczymy je na wystawie. Będą też prace kolektywów artystyczno-naukowych, które są nową formą współdziałania bez publicznych dotacji itp. Powstają wspólnoty, które pracują i tworzą razem, edukują i rozwijają sieci społeczne.
– W wielu państwach azjatyckich to właśnie te samoorganizujące się społeczności stają się rzeczywistymi aktorami działań politycznych – mówi Meiya Cheng. – Zanim w społeczeństwie obywatelskim wykształcą się materialne podstawy strukturalne czy systemy polityczne, społeczności muszą działać na drodze współpracy, negocjacji i walki w domenie publicznej.
„Duchy wspólnoty / Public Spirits”. 22 września 2016 – 8 stycznia 2017, CSW Zamek Ujazdowski, ul. Jazdów 2. Czynne wt.-niedz. w godz. 12-19, czw. w godz. 12-21. Bilety: 12 zł. W czwartki wstęp wolny.
CO ZOBACZYMY NA WYSTAWIE „DUCHY WSPÓLNOTY / PUBLIC SPIRITS”
TANIEC WIETNAMSKICH SKUTERÓW

Wystawę otwiera imponujący „Walc jeźdźców mechanicznych”, wideo wietnamskiego artysty konceptualnego UuDama Tran Nguyena. Na tle nowoczesnych drapaczy chmur orszak 28 skuterów i ich kierowców spowitych w różnokolorowe plastikowe peleryny wykonuje figury choreograficzne do podniosłych dźwięków walca Dymitra Szostakowicza. Peleryny są ze sobą związane.
– To metafora wietnamskiej industrializacji, wypychania ludzi z obszarów rolniczych i wtłaczania ich do miast i fabryk – mówi kuratorka wystawy Meiya Cheng.
CZŁOWIEK Z PIASKU
Do problemu modernizacji nawiązuje też multimedialny projekt singapurskiego artysty Charlesa Lima „Państwo morskie”. To efekt badań, które prowadził przez ponad 10 lat, dotyczący kwestii terytorium, granic, map itp. Instalacja składa się m.in. z dziesiątek zdjęć przedstawiających boje oznaczające granice terytoriów na morzach.
– Charles Lim współpracował m.in. z naukowcami, czego efektem jest „Człowiek z piasku” – praca poświęcona temu, jak singapurski rząd powiększa swoje terytorium przez osuszanie morza za pomocą piasku. W ciągu ostatnich dwóch dekad tak powstało 20 proc. nowego terytorium Singapuru – opowiada Meiya Cheng. – Pojawiają się tu kwestie zawłaszczania natury, a także ambicji singapurskiego rządu, np. żeby zbudować uniwersytet pod powierzchnią morza albo tworzyć tzw. nową wodę poprzez odzyskiwanie każdej kropli z wysp. To refleksja nad tym, jak przejmowanie kontroli nad naturą odzwierciedla pojęcie modernizacji, wydajności, racjonalizacji, technologii.
GRY OLIMPIJSKIE

Tajwański artysta Teng Chao Ming przedstawia serię archiwalnych czarno-białych zdjęć, na których umieścił swoje rysunki oraz zapiski na żółtych samoprzylepnych karteczkach. Fotografie pochodzą z trzech azjatyckich igrzysk olimpijskich, które odbyły się w tej części świata w ciągu 44 lat.

– Artysta prowadził badania nad olimpiadami w Korei Południowej, Chinach i Japonii m.in. w kontekście tego, jakimi środkami budowana jest identyfikacja z narodem – mówi kuratorka. – Jak bycie gospodarzem tak wielkiego, globalnego wydarzenia pomaga zbudować zbiorową identyfikację poszczególnych obywateli właśnie poprzez narodowość.
SAMOBÓJSTWO MISHIMY
Artysta z Hongkongu Kwan Sheung Chi przedstawi przygotowane na wystawę wideo-performance pt. „Rewolucja – za kompletnym uwolnieniem sztuki!”.
– To historia słynnego japońskiego pisarza Yukio Mishimy, który w 1970 roku dostał się do bazy wojskowej, porwał jednego z generałów i wygłosił przemówienie do żołnierzy, w którym nawoływał do zamachu stanu, powrotu do tradycji i przywrócenia dawnej pozycji cesarzowi. Nie dostał wsparcia, więc popełnił rytualne samobójstwo – opowiada kuratorka. – Na tle materiałów filmowych poświęconych Mishimie Kwan Sheung Chi recytuje manifest futurystyczny z 1909 r. autorstwa włoskiego artysty Tommaso Marinettiego.
Praca to zapis performance’u, który artysta wykonał podczas wernisażu w postaci transmisji na żywo przez internetowy kanał YouTube.
JEZIORA BOMBOWE
Na wystawie zobaczymy też prace dwóch artystów z Kambodży. Vuth Lyno to współzałożyciel kolektywu artystycznego Stiev Selapak (co w języku khmerskim oznacza „buntownicy sztuki”) i dyrektor artystyczny centrum sztuki Sa Sa Art Projects skoncentrowanego wokół idei wspólnoty. Budynek wybudowano w 1963 roku jako nowoczesny, państwowy apartamentowiec, a po upadku Czerwonych Khmerów w 1979 roku posłużył za schronienie dla wielu artystów.

Vuth Lyno przedstawi w Zamku Ujazdowskim serię dyptyków fotograficznych portretujących osoby ze środowiska LGBTQ wraz z rodzinami. Z kolei Vandy Rattana pokaże m.in. serię fotografii „Stawy po bombach”.
– Te sadzawki zwane „bomb ponds” powstały podczas wojny wietnamskiej – opowiada kuratorka wystawy. – To po prostu leje po bombach zrzuconych na Kambodżę przez Stany Zjednoczone, które z czasem napełniły się wodą, zarosły zielenią i teraz wyglądają jak piękne naturalne jeziora. Lokalni mieszkańcy znają tę historię, którą zainspirował się artysta.
HAMAK CAFé
Na wystawie zobaczymy też prace artystycznych kolektywów, takich jak Art Labor z Ho Chi Minh czy Life-patch, działających na pograniczu sztuk wizualnych, nauk społecznych i przyrodniczych. W jednej z zamkowych sal artyści i kuratorzy z Art Labor stworzyli tzw. Hamak Café, czyli przestrzeń, w której zwiedzający mogą się położyć w hamaku, spróbować kawy ze świeżo palonych ziaren robusty i obejrzeć wybór dokumentów, krótkometrażowych filmów artystycznych i prac wideo poruszających istotę relacji między człowiekiem, efemerycznymi wspólnotami a przyrodą. Takie tymczasowe hamakowe kawiarnie są popularne w Wietnamie, zwłaszcza poza miastem, np. na szlakach górskich. W kolejnej sali posłuchamy dźwięku terkotek wprawianych w ruch przez wiatr – to ruchome rzeźby służące do odstraszania ptaków z pól uprawnych. Obie prace są częścią długofalowego projektu kolektywu Art Labour poświęconego wierzeniom ludu Jarai – największej grupy etnicznej żyjącej na Płaskowyżu Centralnym w Wietnamie. Zgodnie z ich filozofią dusza po śmierci odbywa podróż, a na ostatnim etapie zamienia się w rosę, ulatnia i tworzy cząsteczki nowych bytów.
GRA WIDEO O INDUSTRIALIZACJI
Do kolektywu Lifepatch należy 11 osób – artystów, naukowców, aktorów.
– Ich celem jest poszukiwanie nowych sposobów i tworzenie nowych technologii, dzięki którym można rozwiązać podstawowe problemy życia codziennego indonezyjskiego społeczeństwa – opowiada kuratorka wystawy. W Zamku kolektyw Lifepatch zaprezentuje grę wideo, w której strzela się za pomocą tradycyjnej drewnianej zabawki pistoletu. Sceneria i fabuła gry opierają się na rzeczywistej ekspansji hoteli, centrów handlowych i apartamentowców w Yogyakarcie, miejscu działań kolektywu, która powoduje susze i spadek poziomu wód gruntowych.
SPOTKANIA Z ARTYSTAMI I KURATORAMI
* PIĄTEK, 23 września
godz. 16-19 – otwarte spotkania i dyskusje z artystami biorącymi udział w wystawie. Wstęp wolny.
* SOBOTA, 24 września
godz. 15 – po wystawie oprowadzi kuratorka wystawy Meiya Cheng (jęz. angielski). Wstęp wolny, zbiórka w holu CSW.
godz.16 – po wystawie oprowadzi Karolina Marcinkowska, asystentka kuratorki wystawy. Wstęp wolny, zbiórka w holu CSW.
* NIEDZIELA, 25 września
godz. 15.30 – po wystawie oprowadzi kuratorka wystawy Meiya Cheng (jęz. angielski). Wstęp wolny, zbiórka w holu CSW.
godz. 16.30 – po wystawie oprowadzi Karolina Marcinkowska, asystentka kuratorki wystawy. Wstęp wolny, zbiórka w holu CSW.
* CZWARTEK, 29 września
godz. 18 – po wystawie oprowadzi Karolina Marcinkowska, asystentka kuratorki wystawy. Wstęp wolny, zbiórka w holu CSW.
Pokazy filmowe
W KINO.LAB odbędzie się przegląd produkcji z różnych krajów, które nawiązują do „Duchów wspólnoty / Public Spirits” lub pozwalają przyjąć odrębną perspektywę. Do końca trwania wystawy będzie można obejrzeć filmy w czterech zestawach. Pierwszy odbędzie się w niedzielę. W programie: „Perfumowany koszmar”, filipiński film z 1977 r., w którym Tahimik, założyciel fanklubu Wernhera von Brauna w swojej wsi, zabiera nas w podróż prowadzącą do pojednania z historią kolonialną i technologicznym determinizmem. Drugi film to „Oto Honda” (This is Honda), japońska produkcja z 1962r., która powstała na zamówienie słynnego producenta samochodów i przedstawia nowoczesną linię montażową. Po pokazie odbędzie się dyskusja.
* NIEDZIELA, 25 września, godz.18.30. KINO.LAB, CSW, ul. Jazdów 2. Bilety: 12/14 zł lub bezpłatnie z biletem na wystawy.