Kuba Wandachowicz o płycie Better Person, książce Charlesa Kinga i serialu "Preacher"
Kuba Wandachowicz, dyrektor Festiwalu Domoffon: co czyta, czego słucha, co poleca.

Kuba Wandachowicz, basista, autor tekstów i kompozytor, muzyk grup Tryp, NOT, Mister D. i Cool Kids of Death, współtwórca łódzkiego klubu Dom, dyrektor artystyczny festiwalu Domoffon, który w dniach 26-27 sierpnia odbędzie się w Łodzi. Więcej informacji o imprezie można znaleźć na stronie: www.domoffon-festiwal.pl
Kuba Wandachowicz Kulturalnie poleca:
Jestem właśnie w trakcie pasjonującej lektury – „O północy w Pera Palace. Narodziny współczesnego Stambułu” Charlesa Kinga. Książkę na początku sierpnia wydało Wydawnictwo Czarne, co samo w sobie jest świetną rekomendacją, jednak w tym wypadku mamy do czynienia z dziełem wyjątkowym, wciągającym od pierwszych stron niczym najlepszy kryminał. Niby to książka historyczna, mająca przybliżyć czytelnikowi historię powstania współczesnej Republiki Turcji, jednak daleko jej do nudnej faktografii, bo historia opowiadana jest z perspektywy wyjątkowego miejsca – Pera Palace, czyli hotelu, którego klientelę stanowili na początku XX wieku głównie agenci obcych wywiadów. Poprzez ich historie poznajemy miasto pełne kontrastów, kosmopolitycznej różnorodności – miejsce, gdzie krzyżowały się drogi europejskich uciekinierów tamtego okresu (niemieccy intelektualiści uciekający przed nazizmem, przebywający na wygnaniu Trocki). Jeśli współczesność definiujemy poprzez konfrontację kultury muzułmańskiej i chrześcijaństwa, to koniecznie musimy sięgnąć po tę lekturę, aby zobaczyć, jak skomplikowane były to relacje. Oprócz najzwyklejszej frajdy z pasjonującej lektury nauczymy się patrzeć na zagadnienie z bliska, z uwzględnieniem fascynującej złożoności tego gigantycznego, wieloetnicznego organizmu. Dzięki lekturze książki Kinga będzie nam nieco łatwiej zrozumieć problemy współczesnej Europy, a przede wszystkim nauczymy się unikać łatwych odpowiedzi, którymi meblują nam głowy populiści.
Jeśli chodzi o muzykę, to ostatnio bardzo często sięgam po płytę Better Person, czyli Adama Byczkowskiego, którego pamiętam z formacji Kyst. To świetna, niesłychanie nostalgiczna (ale bez przegięć i grafomańskich egzaltacji) płyta, twórczo wykorzystująca wszystko, co najlepsze w syntezatorowych, onirycznych produkcjach lat 80. Ta muzyka nie może się nie podobać, choć z pewnością nie zdobędzie powszechnego poklasku, bo jest zbyt intymna jak na wymagania mainstreamowych list przebojów. Słyszałem, że płyta Better Person zbiera bardzo pochlebne recenzje za granicą, więc jest szansa, że Byczkowski zdominuje muzyczną niszę dla wrażliwców w wymiarze międzynarodowym. Szczerze mu tego życzę. I bardzo dziękuję, że zgodził się wystąpić na festiwalu Domoffon. Dużo sobie obiecuję po jego koncercie, tym bardziej że gościnny udział zapowiedział berliński przyjaciel Byczkowskiego Sean Nicholas Savage.
Chciałem polecić państwu jakiś film, myślałem o „High Rise” Bena Wheatleya na podstawie książki Ballarda, ale przyznam się, że największe wrażenie zrobił na mnie ostatnio serial „Preacher” wyprodukowany przez AMC. Miłośnikom komiksów nie trzeba mówić, o co chodzi, bo to ekranizacja kultowej serii, wydanej również w Polsce pod tytułem „Kaznodzieja”. Świat przedstawiony w serialu to okropne miejsce, pełne straumatyzowanych, zdeformowanych postaci. Przemoc jest wszechobecna – stosują ją nawet wysłannicy Boga... Nie będę zdradzał więcej szczegółów, to trzeba zobaczyć. Szczególnie polecam Josepha Gilguna w roli wampira Cassidy'ego!