Nie tylko OFF Festival 2016. Polecamy najciekawsze miejsca i wydarzenia w Katowicach
Katowice to intrygujące miasto. Kilka lat temu dostało tytuł Kreatywnego Miasta Muzyki UNESCO. Warto, przyjeżdżając tu na zaczynający się dziś OFF Festival lub któryś z licznych koncertów, poznać Katowice bliżej.
OFF Festival 2016 potrwa od 5 do 7 sierpnia. Wystąpią m.in. Napalm Death, Anohni, Mudhoney. To jedna z najważniejszych imprez muzycznych nie tylko w Polsce, ale też w tej części Europy. To miejsce odkryć. Fani przyjeżdżający na imprezę często przyznają, że w równym stopniu przyciągają ich do Katowic artyści, których lubią, cenią, jak i ci zupełnie im nieznani. Przyjeżdżają nacieszyć się swoją ulubioną muzyką, ale też wyjechać z kilkoma nowymi nazwami zapisanymi w notesie.O tegorocznej edycji piszemy tutaj
10 koncertów, na które warto się wybrać podczas OFF Festival 2016
O nowej scenie na OFF Festivalu - T-Mobile Electronic Beats - przeczytaj tu
A skoro jesteśmy w Katowicach to warto bliżej poznać to miasto.
TU SIĘ CHODZI

STREFA KULTURY. Od ponad roku jest w Katowicach miejsce, gdzie można zobaczyć, jak wyglądają Katowice przyszłości - supermiasto ze wspaniałą architekturą. Część już powstała. To tzw. Strefa Kultury, którą warto zwiedzić. Spacer zaczynamy od szklanej połówki Ronda Sztuki, w którym mieści się klub muzyczny Królestwo, księgarnia artystyczna Zła Buka i galeria. Obecnie można w niej oglądać wystawę towarzyszącą Off Festivalowi oraz festiwalowi Tauron Nowa Muzyka „Life on earth?/David Bowie”. Dalej, za zmodernizowanym, okazale prezentującym się Spodkiem, znajdziemy porośnięte trawą tarasy Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Idąc tą oryginalną, zieloną doliną, dojdziemy w okolice nowej siedziby NOSPR-u i Muzeum Śląskiego. A tam kolejne atrakcje - odrestaurowana wieża widokowa szybu Warszawa, z której podziwiać można piękny widok na miasto, podziemne wystawy i kolekcje dzieł sztuki polskiej, pomysłowo odnowione tereny poprzemysłowe, gdzie można odpocząć wśród kolorowych rabat z kwiatami, i restauracja Moodro z wariacjami na temat śląskiej kuchni w menu.

MAGICZNY NIKISZOWIEC. Ceglaste familoki z czerwonymi obwódkami wokół lśniących okien to już symbol regionu. To oczywiście Nikiszowiec - kiedyś po prostu robotnicze osiedle, a dziś miejsce, w którym możemy przenieść się w czasie. Dzielnica ożywa zwłaszcza przy okazji jarmarków, które regularnie odbywają się przy kościelnym placyku. Na co dzień znajdziemy tu kilka świetnych kawiarni, m.in. Zillmann Tea & Coffee oraz Cafe Byfyj, które serwują pyszne słodkości, w tym tradycyjny śląski kołocz. Nieopodal osiedla, w byłej pokopalnianej łaźni, jest Galeria Szyb Wilson, gdzie jeszcze tylko do 19 sierpnia można oglądać międzynarodową wystawę sztuki naiwnej w ramach corocznego Art Naif Festiwalu.

POBUDKA KOSZUTKA. Najmniejsza dzielnica Katowic to miejsce, na które warto zwrócić uwagę. W samym centrum miasta, na niedużej powierzchni, od kilku lat powstają tu nietypowe lokale, a co jakiś czas odbywają się imprezy aktywizujące lokalną społeczność. Na Koszutce znajdziemy m.in. jedno z katowickich kin studyjnych, czyli Kosmos, a także prężnie działający Geszeft, czyli ciekawy sklep promujący najlepszy śląski design, czy też niedawno otwarty Bazar - concept store, gdzie kupimy na przykład ubrania od lokalnych projektantów oraz modne, wyselekcjonowane ciuchy z drugiej ręki. W sklepie można skorzystać również z oferty katowickiego mechanika, nabyć winylowe płyty, zjeść lody oraz napić się oranżady.

KONTENERY NAD JEZIOREM. Sztauwajery, czyli letni klub muzyczny skonstruowany z kontenerów w Dolinie Trzech Stawów, powstał po to, by - poprzez koncerty - promować Festiwal Tauron Nowa Muzyka. Ale stały się czymś więcej - ulubionym miejscem spotkań młodych katowiczan, które dzięki bliskości wody, wygodnych leżaków, dobrej muzyki, pysznego jedzenia i lokalnych trunków jest idealnym wyborem na ciepłe, letnie wieczory. W tym roku pop-up bar serwuje m.in. świeżo wędzone ryby.
NOWE MIEJSCA

KATOWICKI RYNEK. Od niedawna w zupełnie innej odsłonie. Wyremontowaną płytę podświetlają kolorowe listwy LED-owe, w centralnej części usiąść można na ławce pod drzewkiem, a w północnej pierzei wyrósł ogród wertykalny. Największą atrakcją są jednak cztery potężne palmy, przywiezione tu z gliwickiej Palmiarni. Stanęły przy sztucznej Rawie, czyli płytkiej, wypełnionej wodą niecce, którą zbudowano na śladzie płynącej pod rynkiem rzeki. Dokładając do tego ławki-leżaki, trudno się dziwić, że zdjęcia tego właśnie fragmentu rynku stały się hitem internetu. Nareszcie, po latach przebudowy, katowicki rynek wypełnił się ludźmi.
FABRYKA PORCELANY. Kilka lat wystarczyło, żeby teren dawnej fabryki przy ul. Porcelanowej 23 w Katowicach zmienił się nie do poznania. Konkretnie rzecz biorąc - stał się centrum sztuki, dizajnu i biznesu. Industrialne budynki zaadaptowano na biura, przestrzenie pod wystawy i slowlifowe spotkania (np. kulinarne). Ale to nie wszystko, właściciele zadbali o zachowanie historycznego przeznaczenia fabryki. W jednej z hal wciąż działa piec, w którym przez cały czas wypala się jeszcze porcelanę. W sklepie na terenie fabryki, kupić można sobie np. zastawę obiadową.

PRACOWNIA SMAKU. W oficynie nr 9 przy ulicy Kościuszki 12 odkryć można jedną z najbardziej tajemniczych kuchni na całym Śląsku. To prawie 200 m2 powierzchni dostosowanej do prowadzenia warsztatów kulinarnych, pokazów kulinarnych i wykładów tematycznych. Są stoły z prawdziwego drewna, loftowe lampy z metalu i dizajnerskie lodówki Smeg. Pracownię prowadzi Jolanta Kleser, jedna z uczestniczek Masterchefa. To właśnie ona opracowuje menu, zajmuje się kupnem wszystkich składników, a jej ekipa pomoże podczas gotowania, a nawet po nim posprząta.

LODOWATO. Nowy lokal przy ul. Dworcowej, do którego już pierwszego dnia ustawiła się kolejka. Produkują tutaj lody według tradycyjnej receptury. W ofercie są trzy stałe smaki: śmietanka, czekolada i truskawka oraz kilka smaków zmieniających się każdego dnia. Kto chętny na cytrynę z bazylią albo różę z malinową salsą?
WKRÓTCE W KATOWICACH
TAURON NOWA MUZYKA
Trzykrotny zdobywca nagrody European Festival Awards w kategorii Najlepszy Mały Europejski Festiwal rozgrywa się na malowniczym terenie dawnej KWK Katowice, obecnie Strefy Kultury. Tauron Nowa Muzyka stawia przede wszystkim na elektronikę, nie stroni jednak od hip-hopu, nowatorskiego jazzu czy nawet muzyki klasycznej. Gwiazdami tegorocznej edycji wydarzenia są m.in. Fat Freddy's Drop, Battles, Roots Manuva, Tiga czy Actress. W tym roku festiwal odbędzie się między 18 a 21 sierpnia.
SERIALIS. Międzynarodowy Festiwal Seriali w Katowicach - 26-28 sierpnia. W Międzynarodowym Centrum Kongresowym spotkają się producenci, artyści i widzowie. Odbędzie się zlot fanów „Gry o tron”. Wstęp wolny.
MIĘDZYNARODOWE POKAZY PIROTECHNICZNE. Ponad 7 tysięcy ładunków wystrzelonych w powietrze, widowiskowe spektakle pirotechniczne, synchronizacja z muzyką, pokazy laserowe oraz koncerty. To wszystko 20 sierpnia na katowickim lotnisku Muchowiec. Początek o godz. 20. Bilety ulgowe zaczynają się od ok. 30 zł, normalne od 40 zł.
URODZINY MIASTA KOCHAM KATOWICE. 151. urodziny Katowic (9-11 września) po raz pierwszy obchodzić będą jako Miasto Muzyki UNESCO. Wystąpią zespoły z Konga, Kolumbii, Jamajki czy Izraela, a także polskie gwiazdy: KROKE i Anna Maria Jopek oraz Ensemble Les Sauvages. Wstęp na większość wydarzeń jest wolny. Urodziny miasta zaplanowano jak zwykle na wrzesień - między 9 a 11.