Off Festival 2016. Polecamy koncerty na Scenie T-Mobile Electronic Beats
Off Festival zmienia się z roku na rok. Na jedenastej edycji katowickiego święta muzyki pojawi się nowa scena. T-Mobile Electronic Beats, która zastąpi dotychczasową Scenę Leśną, wypełniona zostanie dźwiękami szeroko pojętej elektroniki.
OFF Festival to trzydniowa impreza w Katowicach i jedno z najważniejszych wudarzeń muzycznych w Polsce. W tym roku odbędzie się 5-7 sierpnia. Więcej o OFF festivalu - tutaj
Po raz pierwszy na OFF Festivalu pojawi się scena T-Mobile Electronic Beats to marka, która powstała, aby odkrywać i tworzyć nowe trendy w kulturze miejskiej. Jej twórcy chcą przekraczać bariery pomiędzy technologią a sztuką oraz między popularnością a niszowością. Funkcjonujena ekranach telewizorów, jako portal electronicbeats.pl, oraz na najważniejszych festiwalach w Polsce.
- Gdyby nie muzyka elektroniczna, nie byłoby wielu zjawisk, które do dzisiaj wyznaczają kierunki rozwoju całej popkultury - mówi Artur Rojek w filmie promującym Electronic Beats. Elektronika na OFF-ie obecna była zawsze, w tym roku będzie jednak zdecydowanie intensywniej.
OFF Festival, PIĄTEK: NIEMOC, MASECKI, SLEAFORD MODS
Pierwszego dnia już o godz. 15.35 scenę T-Mobile Electronic Beats otworzy postpunkowa grupa Niemoc, łącząca gitarę elektryczną z syntezatorami rodem z lat 80. Nazwa zielonogórskiego tria zwodzi, ich koncerty są bowiem dawką niespożytej energii. Zaraz potem (godz. 17) na scenę wejdzie rezydujący w Berlinie fińsko-duński zespół Liima. Ich twórczość porównywana jest do popularnego Efterklang, a swój album „ii” wydali w kultowej wytwórni 4AD.
O godz. 18.45 zmierzą się ze sobą jeden z najznakomitszych polskich pianistów Marcin Masecki oraz weteran polskiej sceny elektronicznej Jacek Sienkiewicz. Trudno przewidzieć, co wydarzy się na scenie T-Mobile Electronic Beats w ciągu tej niespełna godziny.

Gwiazdami piątkowego wieczoru bez wątpienia będą Sleaford Mods, którzy wejdą na scenę o godz. 20.50. Pochodzący z Nottingham duet łączy w swojej muzyce punk, hip-hop, rave. Wszystko łączy płynący z głośników gniew, który staje się wspólnym mianownikiem eklektycznych inspiracji zespołu.
O 23.10 rozpocznie się kolejny muzyczny pojedynek. Brytyjski DJ Weatheral zmierzy się z Niemcem Romanem Flügelem. Ich wspólnego setu nie trzeba zachwalać fanom techno i house'u. Bez wątpienia będzie bardzo tanecznie. Przetańczyć będzie można też występ DJ-a Koze, którego set rozpocznie się o godz. 1.40. Kryjący się pod tym pseudonimem Stefan Kozalla to jeden z najbardziej wszechstronnych przedstawicieli niemieckiej sceny klubowej.
OFF Festival, SOBOTA: RYSY, ISLAM CHIPSY, GUSGUS
W sobotnie popołudnie scenę Electronic Beats zainaugurują dwa polskie duety. O 15.35 zagra Sotei, czyli perkusista Wojtek Sobura (na co dzień współpracujący z Nosowską i Skubasem) oraz producent Teielte. Z kolei o 17 na scenę wejdą Wojtek Urbański i Łukasz Stachurko, czyli RYSY. Nie trzeba ich chyba nikomu przedstawiać. Przeboje z ich debiutanckiego albumu „Traveler” od dłuższego czasu są klubowymi hitami, a ich koncerty nieustannie przyciągają tłumy.
Aż z Egiptu przyjedzie Islam Chipsy, łączący arabskie tradycje z groteskowymi syntezatorami i szaleńczą perkusją. Jeśli do tej pory wspominacie owiany legendą występ Omara Souleymana z 2011 roku, nie możecie przegapić koncertu, który rozpocznie się o 18.45.

Sobotni wieczór będzie należał do dwóch kultowych skandynawskich składów. O 20.50 zagra norweski Jaga Jazzist, a o 23.10 islandzki GusGus. Pierwsi wywrócili do góry nogami współczesny jazz, drudzy są weteranami klubowych brzmień, lawirującymi między housem, trip-hopem a electro-popem.
W tę noc scenę Elctronic Beats zamknie Amerykanin Derrick May. To żywa legenda, jeden z ojców Detroit Techno, którego wkład w brzmienie współczesnej muzyki elektronicznej trudno przecenić. Jego występ o godz. 1.40 to pozycja obowiązkowa.
OFF Festival, NIEDZIELA: JÓGA, KIASMOS, 67,5 MINUT PROJEKT
Niedzielną odsłonę T-Mobile Electronic Beats tradycyjnie otworzy polski zespół. Katowicka Jóga - od niedawna trio - wydała właśnie swoją drugą epkę „Hero”, nagraną w kultowym berlińskim Hansa Studio. W brzmieniu zespołu przybyło głębokiej elektroniki i tanecznego podrygu.
O godz. 17 tempo podkręcą Brytyjczycy z Kero Kero Bonito. Szalone trio łączy ścieżki dźwiękowe z gier wideo z dancehallem oraz j-popowymi wpływami, słyszalnymi głównie w wokalu Sary Midori Perry.

67,5 Minut Projekt to przedsięwzięcie Piotra Zabrodzkiego i Macia Morettiego, którzy do współpracy zaprosili turboperkusistę Janka Młynarskiego (znanego z 15 Minut Projekt). Czeka nas szaleńcza postpunkowa jazda bez trzymanki z wykorzystaniem analogowych syntezatorów i żywej perkusji. Wszystko to między godz. 18.40 a 19.45.
O 20.50 na scenę wejdzie z kolei Pantha Du Prince wraz z projektem The Triad. Tego wizjonera współczesnej muzyki elektronicznej nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. The Triad to nie tylko tytuł najnowszego albumu niemieckiego muzyka, ale też nazwa powołanego na jego potrzeby zespołu, w skład którego wchodzą gitarzysta Scott Mou (Jane, Panda Bear) oraz perkusista Bendik Hovik Kjeldsberg. Nie zabraknie ani tanecznych rytmów, ani psychodelicznego jazgotu.

Gwiazdą niedzielnego wieczoru będzie bez wątpienia islandzki duet Kiasmos, w którym siły połączyli Ólafur Arnalds i Janus Rasmussen. Ich przepełnione gorącymi emocjami minimalistyczne techno to kwintesencja tego, co kojarzy się z islandzką elektroniką. Kiasmos porwie do tańca o godz. 23.10.
Do samego końca niedzielnego wieczoru pozostaniemy w klimatach minimalizmu. Reprezentant berlińskiej sceny Rodhad zaprezentuje ascetyczny set dubowego techno, które bez wątpienia zahipnotyzuje każdego, kto pojawi się o godz. 1.40 pod sceną T-Mobile Electronic Beats.
W wielobarwnym wachlarzu elektronicznych brzmień każdy festiwalowicz znajdzie coś dla siebie. Od post-punka do techno - scena elektroniczna ma wiele obliczy, o czym będzie można się przekonać, odwiedzając scenę T-Mobile Electronic Beats.
- Off Festival, 5-7 sierpnia, Dolina Trzech Stawów, Katowice. Karnety trzydniowe 310 zł, bilety jednodniowe 150 zł. Więcej informacji na