Co jest Grane 24 Co jest Grane 24 7 wydarzeń dziś
wróć zmień
Najbardziej popularne:
5 +25 km 50
Zastosuj
  • wydarzenia
  • repertuar kin
  • repertuar teatrów
  • magazyn kulturalny
  • bilety cjg24
  • zjedz to w Warszawie
  • Co Jest Grane 24 Festival 2019
  • Białystok New Pop Festival 2019

Najczęściej czytane

  • magazyn kulturalny

  • wszystkie artykuły
  • o filmie
  • o muzyce
  • o teatrze
  • o wystawach
  • dla dzieci
  • w mieście
  • quizy
REKLAMA

Sztuka na ulicach polskich miast. Dziewięć niezwykłych instalacji

Katarzyna Karpińska| 21-07-2016

Park Rzeźby na Bródnie, szczecińska "Fryga", czy murale w Łodzi - polska sztuka w przestrzeni miejskiej, choć jest różnorodna i coraz bardziej popularna, wciąż wywołuje kontrowersje.

 

"Fryga" w Szczecinie, autor: Maurycy Gomulicki

W październiku 2015 na szczecińskim Placu Zamenhofa stanęła siedmiometrowa, betonowa "Fryga". Rzeźba została zaprojektowana przez cenionego polskiego artystę, Maurycego Gomulickiego. Artysta na zaproszenie Klubu 13 Muz, organizatora festiwalu sztuk wizualnych inSPIRACJE, stworzył w przestrzeni publicznej Szczecina obiekt bardzo nietypowy.

"Od zawsze brała mnie tu architektura - ta specyficzna trójdzielność Szczecina: męski, strzelisty neogotyk, o wiele łagodniejsza, bardziej kobieca secesja i wreszcie mocno nijaki, choć momentami intrygujący, PRL-owski funkcjonalizm. Stosunkowo mało nowoczesności - może już czas na taką konfrontację? Zaproponowałem kilka projektów - wszystkie abstrakcyjne, wertykalne, kolorowe - romansowałem z gotykiem, z konceptem wieży, latarni morskiej - ostatecznie wygrała fryga". 

Zainspirowana dziecięcą zabawką, czerwono-żółta rzeźba wzbudziła mieszane uczucia wśród mieszkańców. Gdy przeciwnicy krytykowali wątpliwy funkcjonalizm i estetykę dzieła, wielu przyjęło frygę entuzjastycznie, o czym świadczą choćby liczne zdjęcia na Instagramie. "Fryga" nie jest jedynym dziełem w przestrzeni miejskiej, stworzonym przez Gomulickiego. Na Wybrzeżu Gdańskim w Warszawie można natknąć się na betonowego węża, czyli rzeźbę "Ślizg", a we Wrocławiu dom towarowy Renoma zdobi "Akwarium" zainspirowane malarstwem Mondriana. 

 / OLAF NOWICKI / OLAF NOWICKI

"Jeż" we Wrocławiu, autorka: Iza Rutkowska

"Jeż" powstał w ramach projektu "Wrocław – wejście od podwórza", będącego częścią programu sztuk wizualnych ESK Wrocław 2016. Idea skupia się na artystycznych interwencjach w zaniedbanych częściach Wrocławia, a szczególnie na podwórkach – przestrzeni o dużym potencjale do integrowania lokalnej społeczności. Stąd pomysł Rutkowskiej, aby między ulicami Mierniczą, Łukasińskiego, Prądzyńskiego i Komuny Paryskiej ustawić ogromną maskotkę w postaci jeża. Obecność "Jeża" połączona z działaniami animacyjnymi artystki ma zachęcić mieszkańców, a w szczególności dzieci, do wyjścia z domu i integracji z sąsiadami.

Akcja rozpocznie się 4 sierpnia i potrwa miesiąc. Przed rozpoczęciem działań Rutkowska spotka się z mieszkańcami, aby porozmawiać o codziennych radościach i troskach związanych z życiem w ich małej społeczności. Artystka postara się zmobilizować mieszkańców do pomocy przy instalacji ponad ośmiometrowego "Jeża". Maskota zostanie wykorzystana do wszelkiego rodzaju zabaw, między innymi leżakowania połączonego z oglądaniem bajek.

Iza Rutkowska Iza Rutkowska "Jeż" / materiały prasowe

"bez tytułu (przewrócony domek herbaciany z ekspresem do kawy)" w Warszawie, autor: Rirkrit Tiravanija

Park Bródnowski powstał w latach siedemdziesiątych, na terenie dawnych upraw rolniczych. Stworzony według projektu Stefanii Tarczyńskiej, miał zapewniać różnorodne formy wypoczynku. Zainspirowany tymi założeniami Paweł Althamer, wspólnie z Urzędem Dzielnicy Targówek oraz Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, stworzył w 2009 roku Park Rzeźby na Bródnie. Projekt pełni funkcję plenerowej galerii sztuki, w której przez całą dobę można oglądać dzieła należące do zbiorów Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Mieszkańcy odnieśli się do pomysłu z dużą dozą sceptycyzmu. Niektóre z dzieł były nawet dewastowane. Jednak wraz z upływem czasu Park Rzeźby na Bródnie został zaakceptowany przez lokalną społeczność. Wśród eksponatów popularnością cieszy się tak zwany "Domek herbaciany".

Dzieło Rirkrita Tiravanija "bez tytułu (przewrócony domek herbaciany z ekspresem do kawy)" to pokaźnych rozmiarów aluminiowa bryła, wykorzystywana jako miejsce do picia kawy lub herbaty. Na co dzień zamknięta, w weekendy przeradza się w punkt spotkań towarzyskich. Tiravanija poprzez swoją pracę stara się zwrócić uwagę odbiorców na społeczną rolę artysty, jego wpływ na zacieśnianie relacji międzyludzkich. Z czasem obiekt zyskał sympatię mieszkańców. Obecnie odbywają się w nim różnorodne wydarzenia – wystawy fotograficzne, silent disco, a nawet wspólny jogging. 

Rirkrit Tiravanija, Rirkrit Tiravanija, "bez tytułu (przewrócony domek herbaciany z ekspresem do kawy)", 2010 / Fot. Bartosz Stawiarski

"Pociąg do nieba" we Wrocławiu, autor: Andrzej Jarodzki

W 2010 roku Wrocław zyskał nowe dzieło sztuki – ważący 74 tony parowóz z 1944 roku. "Pociąg do nieba" - plenerowa rzeźba Andrzeja Jarodzkiego, znajdująca się na Placu Strzegomskim, wzbudziła wiele kontrowersji. Do stworzenia obiektu wykorzystano zabytkową lokomotywę z Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie. Zamysłem artysty było stworzenie przestrzeni sprzyjającej integracji mieszkańców, przy równoczesnym podkreśleniu przemysłowej historii miasta. W Internecie pojawiło się jednak wiele teorii, sugerujących, że zbudowanie kosztownej instalacji naruszyło prawo, oraz doprowadziło do zniszczenia unikalnego zabytku.

Wnętrze Muzeum Współczesnego Wrocław, którego budynek wcześniej był schronem / Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl Wnętrze Muzeum Współczesnego Wrocław, którego budynek wcześniej był schronem / Fot. Sławomir Pawłowski / Agencja Wyborcza.pl

"Outings Projects" na ulicach Gdańska i Warszawy, autor: Julien de Casabianca

Projekt "Outings" to inicjatywa francuskiego twórcy Juliena de Casabianca. Artysta podróżuje ze swoim zespołem po całym świecie. Odwiedził już między innymi Tel Aviv, Nowy Jork, Hongkong, Londyn. W marcu 2015 roku Casabianca przyjechał także do Warszawy i Gdańska, aby na zniszczonych fasadach tamtejszych budynków umieścić kopie obrazów z lokalnych galerii.

Francuski artysta Julien de Casabianca, który zmienił praskie ulice w galerię sztuki, jedena z prac na ulicy Stalowej. / MATERIAŁY PRASOWE Francuski artysta Julien de Casabianca, który zmienił praskie ulice w galerię sztuki, jedena z prac na ulicy Stalowej. / MATERIAŁY PRASOWE

Celem artysty jest "uwalnianie" obrazów z muzeów. Wielu mieszkańców nie odwiedza lokalnych galerii, dlatego to dzieła sztuki wychodzą na ulice miasta. Artysta fotografuje interesujące go obrazy, a ich kopie przykleja do murów, aby przybliżać sztukę lokalnej społeczności.

Portrety z kolekcji Muzeum Narodowego powróciły na praskie ulice. W zeszły weekend umieścił je tam artysta Julien de Casabianca. Francuz odwiedza miasta na świecie, fotografuje obrazy w lokalnych muzeach i umieszcza ich reprodukcje na murach. Na Pradze szybko zostały zniszczone. Artysta zapowiedział, że wróci do Warszawy, żeby naprawić zdewastowane obrazy i dodać kilka nowych. W ostatni weekend pojawiły się kolejne portrety, m.in. na ulicach Sprzecznej, Ząbkowskiej - 'Dziewczynka z chryzantemami' Olgi Boznańskiej (na zdjęciu), Czynszowej i Inżynierskiej.  / ADAM STĘPIEŃ Portrety z kolekcji Muzeum Narodowego powróciły na praskie ulice. W zeszły weekend umieścił je tam artysta Julien de Casabianca. Francuz odwiedza miasta na świecie, fotografuje obrazy w lokalnych muzeach i umieszcza ich reprodukcje na murach. Na Pradze szybko zostały zniszczone. Artysta zapowiedział, że wróci do Warszawy, żeby naprawić zdewastowane obrazy i dodać kilka nowych. W ostatni weekend pojawiły się kolejne portrety, m.in. na ulicach Sprzecznej, Ząbkowskiej - 'Dziewczynka z chryzantemami' Olgi Boznańskiej (na zdjęciu), Czynszowej i Inżynierskiej. / ADAM STĘPIEŃ

Łódzkie murale

Murale zyskują w Polsce coraz większą popularność, o czym świadczy choćby rosnące zainteresowanie festiwalami typu Monumental Art na gdańskiej Zaspie czy łódzka Energia Miasta. 

W grudniu 2015 chilijski artysta Inti stworzył na prośbę Galerii Urban Forms w Łodzi mural "I believe in goats", przedstawiający postać otoczoną kozami. Dzieło sprowokowało liczne dyskusje. Namalowany mężczyzna jednym przywodzi na myśl Jezusa, innym kosmitę. Lokatorzy bloku przy ulicy Wyszyńskiego zdziwili się, że nikt nie zapytał ich o zgodę na dekorację ściany. Spór został jednak rozwiązany, a mural wciąż zdobi okolicę.

Inti (Chile)  / Fot. Fundacja Urban Forms Inti (Chile) / Fot. Fundacja Urban Forms

Idea towarzysząca powstawaniu murali opiera się na stworzeniu miejskiej galerii wielkoformatowych prac artystycznych. Na polskich ścianach można podziwiać dzieła uznanych twórców z całego świata. Jednak nie każdy naścienny malunek można uznać za sztukę, czego przykładem jest choćby stworzony w grudniu 2015 roku mural z wizerunkiem Magdy Gessler, reklamujący jedną z jej restauracji. Największe wątpliwości wzbudzał kontrast pomiędzy komercyjnym charakterem dzieła, a przewodnią ideą, skupiającą się na walorze artystycznym malunków. Twórcy murali mocno sprzeciwiają się komercjalizacji tej formy sztuki. 

Piotrkowska. Mural z twarzą Magdy Gessler / TOMASZ STAŃCZAK  Agencja Wyborcza.pl Piotrkowska. Mural z twarzą Magdy Gessler / TOMASZ STAŃCZAK Agencja Wyborcza.pl

Tradycja reklam malowanych na murach sięga jeszcze czasów PRL, czego liczne przykłady można znaleźć na warszawskiej Pradze. Kiedyś pełniące jedynie funkcję użytkową, teraz wzbudzają sentyment wśród przechodniów. 

Palma w Warszawie, autorka: Joanna Rajkowska

Od 2002 roku rondo de Gaulle’a zdobi plastikowa palma. Projekt artystyczny, którego pełna nazwa brzmi "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" został zainspirowany podróżą Rajkowskiej do Jerozolimy. Artystka chciała zbadać, czym dla warszawiaków są Aleje Jerozolimskie oraz związki ze społecznością żydowską. Historia Alej Jerozolimskich sięga XVIII wieku i osiedla Nowa Jerozolima, założonego nieopodal Ronda Zawiszy. Rajkowska poruszyła kwestię pustki, jaką stworzyło po sobie zniknięcie społeczności żydowskiej. Dzięki temu zabiegowi przezroczysta nazwa ulicy odzyskała swój pierwotny kontekst.

Początkowo krytykowana, obecnie "Palma" stanowi jeden z bardziej rozpoznawalnych symboli Warszawy, co udowadnia, że zaakceptowanie dzieła sztuki przez społeczeństwo to często tylko kwestia czasu.

4 sierpnia 2008r. Warszawa , Rondo de Gaulle ' a. Palma Joanny Rajkowskej jest tak wieloznaczna, że daje się ''czytać'' na wielu poziomach, każdy zatrzymuje się na poziomie, który mu odpowiada, który jest właściwy dla jego wiedzy i wrażliwości. Palma jest pomnikiem odnoszącym się do nieistnienia żydowskiej wspólnoty w Warszawie, jego tytuł to ''Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich'', aleje prowadziły do osady Nowa Jerozolima, która za Stanisława Augusta została założona poza Warszawą dla Żydów, jak wiemy historia jej mieszkańców źle się skończyła. Jednocześnie palma jest ludyczna. Wielu przechodniów uśmiecha się na jej widok, oczywiście są  też tacy, których złości. Mało kogo zostawia obojętnym. Warto przy tym wspomnieć, że została postawiona jako instalacja czasowa / Fot. Maciej Zienkiewicz / Agencja Wyborcza.pl 4 sierpnia 2008r. Warszawa , Rondo de Gaulle ' a. Palma Joanny Rajkowskej jest tak wieloznaczna, że daje się ''czytać'' na wielu poziomach, każdy zatrzymuje się na poziomie, który mu odpowiada, który jest właściwy dla jego wiedzy i wrażliwości. Palma jest pomnikiem odnoszącym się do nieistnienia żydowskiej wspólnoty w Warszawie, jego tytuł to ''Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich'', aleje prowadziły do osady Nowa Jerozolima, która za Stanisława Augusta została założona poza Warszawą dla Żydów, jak wiemy historia jej mieszkańców źle się skończyła. Jednocześnie palma jest ludyczna. Wielu przechodniów uśmiecha się na jej widok, oczywiście są też tacy, których złości. Mało kogo zostawia obojętnym. Warto przy tym wspomnieć, że została postawiona jako instalacja czasowa / Fot. Maciej Zienkiewicz / Agencja Wyborcza.pl

"Tęcza" w Warszawie, autorka: Julita Wójcik

"Tęcza" pojawiła się na Placu Zbawiciela w 2012 roku. Wydawało się, że lokalizacja, ze względu na swój swobodny, radosny klimat, jest idealnym miejscem dla tego dzieła. Niestety nie wszyscy byli w stanie ją zaakceptować. "Tęcza" płonęła kilkakrotnie, a kontrowersje wynikające z jej obecności opierały się w dużej mierze na dwuznaczności przekazu, który za sobą niosła. Jedni dostrzegali w niej symbol pojednania, drudzy poparcia dla ruchów LGBT. Według artystki, Julity Wójcik, pojawienie się "Tęczy" miało na celu wniesienie w życie warszawiaków odrobiny radości.

Zbijmy się na Zbawiksie. Czyli na placu Zbawiciela w Warszawie / ADAM STĘPIEŃ Zbijmy się na Zbawiksie. Czyli na placu Zbawiciela w Warszawie / ADAM STĘPIEŃ

"Nierozpoznani" w Poznaniu, autorka: Magdalena Abakanowicz

112 postaci bez głów zdobiących poznańską Cytadelę to "Nierozpoznani" Magdaleny Abakanowicz. Żeliwna instalacja powstała w 2002 roku. Ponad dwumetrowe rzeźby przyciągają uwagę do tego stopnia, że w 2013 roku grupa anonimowych performerów zdecydowała się na własny akt twórczy i ubrała je w koszulki, co wydaje się dość dowcipnym zabiegiem, szczególnie w porównaniu z incydentem z 2014 roku, gdy nieznani sprawcy wyrwali i połamali jedną z figur. Można zastanawiać się, czy był to jedynie bezmyślny akt wandalizmu czy forma manifestacji przeciw dziełu Abakanowicz.

 / /

Obecność sztuki nowoczesnej w polskiej przestrzeni publicznej wciąż stanowi źródło kontrowersji. Przeciwnicy krytykują jej funkcjonalność, wysoki koszt oraz estetykę.
Z drugiej strony artyści traktują sztukę w przestrzeni miejskiej jako element spajający lokalne społeczności, łącznik wpływający na poprawę warunków życia, zacieśnianie więzi międzyludzkich.

Wiele dzieł, początkowo krytykowanych, z czasem zostało zaakceptowanych przez mieszkańców do tego stopnia, że stały się nieodłącznym elementem ich codziennego krajobrazu.

czytaj także

  • w mieście

10 kultowych neonów, które zniknęły z warszawskiej ulicy

Były święcącymi symbolami Warszawy. Niektóre fikuśne, inne monumentalne. Urocze, piękne, zabawne. Zobacz 10 neonów, które stanowiły tożsamość miasta, lecz niestety zostały zdemontowane.

    Tarabuk. Poleć innym książkę, a kawę wypijesz za darmo

    Warszawska księgarnio-kawiarnia Tarabuk zorganizowała niezwykłą akcję propagującą czytelnictwo. Do końca wakacji każdy, kto poleci innym książkę, dostanie darmową kawę.

    • w mieście

    Warszawskie Muzeum Neonów - jedyne takie w Europie

    "Nad Wisłą neony były związane ze sztuką. Są - jak polska szkoła plakatu - dobrem, które trzeba chronić" - mówi David Hill, jeden z założycieli i właścicieli warszawskiego Muzeum Neonów.

    • w mieście

    Różowe bąbelki, syrenki, zapiekanki, sushi - zobacz nowe neony Warszawy

    Wraca moda na neony! Od kilku lat na warszawskich ulicach, w parkach, a nawet na mostach przybywa świetlnych szyldów. Oto ich przegląd

      Neon ,,Miło Cię widzieć” na Moście Gdańskim nowym symbolem Warszawy

      Miło Cię widzieć to prosty, ale jednocześnie pozytywny komunikat umieszczony na Moście Gdańskim. Znany każdemu, kto lubi spędzać czas nad Wisłą. Zdobiący stolicę neon stał się nowym symbolem miasta. Jest on widoczny z Bulwarów Wiślanych i Podzamcza, patrząc od strony Starego Miasta.

      • w mieście

      Kultowe warszawskie neony, które odzyskały dawny blask [ZDJĘCIA]

      Radio Telewizja, Jaś i Małgosia, Gal Skór, Syrenka, Bar kawowy i oczywiście Siatkarka z pl. Konstytucji - wróciły najbardziej znane warszawskie neony, które rozświetlały miasto w latach 50., 60. i 70.

      • jedzenie

      Warsaw Perk - kawiarnia dla przyjaciół "Przyjaciół" i nie tylko

      Zielony fotel, w którym można spędzić godziny z gazetą, gitara z pękniętą struną i kawa z chemexu. Na Muranowie otwarto kawiarnię dla fanów serialowych "Przyjaciół" - i nie tylko.

      REKLAMA
      • Wyborcza.pl
      • Wyborcza.biz
      • Wysokie Obcasy
      • CoJestGrane24
      • Wydarzenia pochodzą z bazy danych Coigdzie.pl Sp. z o.o.
      wydarzenia
      • Muzea, wystawy i wernisaże
      • Co Jest Grane 24
      • Europejskie Targi Muzyczne 2016
      • Co Jest Grane 24 Festival
      • Premiery teatralne
      • Filmy i premiery filmowe
      • Repertuar kin
      • Repertuar teatrów
      • Koncerty
      • Trasy koncertowe
      • Imprezy w Twoim mieście
      • Orange Warsaw Festival 2017
      • Olsztyn Green Festival 2017
      • Szczecin Jazz Festival 2017
      miejsca
      • Mojo Picon
      • Wi-Taj na placu Konstytucji
      • Najlepsze lody w Warszawie
      • Podkowa Wine Depot
      • 12on14 Jazz Club
      • NOSPR
      osoby
      • Maciej Stuhr
      • Jennifer Lawrence
      • Margot Robbie
      • Przemysław Wojcieszek
      • Andrzej Chyra
      • Madonna
      • Hugh Grant
      • Marta Nieradkiewicz
      • Woody Allen
      • Izabela Trojanowska
      • Olivier Heim
      • Diana Krall
      • Artur Rojek
      • Dave Gahan
      • Kasia Smutniak
      • Wynton Marsalis
      • Deborah Brown
      • Michalina Wisłocka
      recenzje filmów
      • Ojcowie i córki
      • Kobiety bez wstydu
      • Pięćdziesiąt twarzy Blacka
      • Copyright © Agora SA
      • O nas
      • Reklama w Gazecie Wyborczej
      • Prywatność
      • Nasze tematy
      • Licencje/Kontent
      • Kontakt
      • Pomoc