Plac Defilad. Mozart jak Justin Bieber
Plac Defilad to w tym sezonie przystań dla melomanów. Rozsiadają się w leżakach na przeciwko dużej plenerowej sceny i słuchają Beethovena i Mozarta.
Mozart patronuje cyklowi koncertów, które odbywają się tu w każdy wtorek o godz. 18. Oficjalnie cykl nazywa się "26. Festiwal Mozartowski", ale bywalcy i organizatorzy z Warszawskiej Opery Kameralnej nazywają go "Mozart Off". Kluczem jest tu słowo "off", bo nie dość że wykonywane na ulicy w towarzystwie burczenia silników z pobliskiego przystanku busików, utwory odgrywane są w nowych aranżacjach lub na nietypowych instrumentach. W ostatni wtorek w roli głównej wystąpił akordeon, na którym zagrał polski wirtuoz tego instrumentu, Maciej Frąckiewicz.
- Pewnie dziwicie się, skąd połączenie Mozarta i akordeonu. Przecież Mozart żadnego utworu na akordeon nie napisał - mówił muzyk na początku koncertu. - To prawda. Jednak stworzył kilka kompozycji na instrumenty pokrewne, które były poprzednikami akordeonu, jak np. mechaniczne organy czy grający zegar.

Publiczność wysłuchała m.in. Wariacji na temat „Ah, vous dirai-je, Maman" i Adagio na glasharmonikę, a także utworu pt. "WAM-iationen" stworzonego przez współczesnego kompozytora Piotra Tabakiernika z fragmentów kompozycji Wolfganga Amadeusza.
Większość utworów Maciej Frąckiewicz wykonał solo, a w jednym towarzyszył mu kwartet smyczkowy Warszawskiej Opery Kameralnej, który na zakończenie odegrał jeszcze największy Mozartowski przebój, czyli "Rondo Alla Turca" zwane też "Marszem Tureckim", który, co ciekawe, powstał jako część sonaty fortepianowej. Niektórzy spośród publiczności nawet poderwali się do tańca.
- Często zastanawiamy się, gdzie przebiega granica między tzw. muzyką klasyczną i popularną. Moim zdaniem tą granicą jest czas - mówił w trakcie koncertu Joachim Łuczak, skrzypek Warszawskiej Opery Kameralnej. - Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że przecież większość utworów, które skomponował Mozart, miało służyć rozrywce, umilaniu czasu. To był taki Justin Bieber, choć oczywiście muzyka była ambitniejsza.
W przyszły wtorek, 19 lipca o godz. 18 motywem przewodnim koncertu będą sonaty Mozarta, a wykonają je na jednym fortepianie Tamara Granat i Adrian Kreda, czyli Duo Granat. Wstęp wolny.