Martwa natura opowiada historie. Wystawa Olgi Kisselevy w MOCAK-u
Czy za pomocą martwej natury można opowiedzieć historię? Najnowsza wystawa w MOCAK-u dowodzi, że za pomocą rozrzuconych na tkaninie produktów spożywczych można opowiadać nie tylko o stylu życia, ale i osobowości.
MOCAK
Fotografie Olgi Kisselevy, zebrane na wystawie „Martwa natura. Portret psychologiczny”, którą od 24 czerwca można zobaczyć w Galerii Beta w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, to wspaniałe połączenie efektownej fotografii cyfrowej i sztuki konceptualnej. Na wystawie pod kuratelą Agnieszki Sachar w dwóch salach pokazane zostają dwa projekty Kisselevy związane z analizą i zestawianiem produktów spożywczych i przedmiotów codziennego użytku. W pierwszej serii „Nie-rozmaite historie” pochodząca z Rosji artystka opowiada, przy pomocy pisarki, historie ze swojego życia za pomocą produktów żywnościowych. Przywołując estetykę holenderskich martwych natur, Olga Kisseleva układa efektowne zestawy, które pomagają jej opowiadać historie. Wynikiem tego działania jest wizualno-tekstowy słownik. Składają się na niego zarówno obiekty ze świata martwych natur: dziki ptak, owoce i warzywa o intensywnych barwach, ale i zupełnie współczesne, np. komputer Apple czy procesowane, przygotowane do odgrzania w mikrofalówce potrawy.

HIPER-RZECZYWISTOŚĆ
Jaką historię opowiadają na przykład melon, sałata, chleb, kieliszek wina, kiwi, figa, małża i odrobina sproszkowanego chilli? Ten zestaw ilustruje historię o amerykańskim pytaniu „jak się masz” i oczekiwanej, niezrozumiałej dla Słowianina powierzchownej odpowiedzi. Kisseleva pokazuje, że - tak jak w wypadku tradycyjnych martwych natur - znaczenie pojęć można określać za pomocą różnych żywieniowych znaków. Te także mogą być wieloznaczne, tak jak mleko, występujące jako odniesienie do dzieciństwa i do samych narodzin.
W projekcie „Hiper-rzeczywistość” za inspirację posłużyły przedmioty (głównie jedzenie) kradzione przez ludzi z supermarketów. Zawartość poszczególnych siatek została później przekazana socjologom, którzy na ich podstawie przygotowali, zaprezentowane przez artystkę obok fotografii, profile psychologiczne. Okazuje się, że nawet wśród obiektów kradzionych szczególnie wysokie lokaty zajmują te droższe, ekologiczne niż ich podstawowe wersje. Socjologowie, którzy nie wiedzieli, że mają do czynienia z dokumentacją przestępstwa, oceniali konsumentów jako osoby świadome, dbające o dobro planety.

W NAWIĄZANIU DO MALARSTWA HOLENDERSKIEGO
Dwa projekty Kisselevej, często opisywanej jako wiodąca artystka wykorzystująca nowe media, w zabawny sposób odnoszą się do obecnych w sztuce współczesnej tendencji. Jest tu zarówno gra z historią (formalne nawiązania do malarstwa holenderskiego), badania socjologiczne, opis własnego doświadczenia i cała masa tekstu. Efekt nie jest jednak przytłaczający czy nieczytelny, ale wciąga widzów do świata i doświadczenia artystki.
Równocześnie otworzyła się także druga wystawa w MOCAK-u - „Odbitka próbna” kuratorowana przez Martynę Sobczyk. Otwarta w Galerii Re wystawa to podsumowanie sześciu najciekawszych projektów powstałych w Pracowni Miedziorytu prowadzonej przez Krzyszotofa Tomalskiego na krakowskiej ASP. Absolwenci i studenci tejże pracowni świadomie korzystają w swojej praktyce nie z grafiki komputerowej, ale z pracochłonnego i kosztownego miedziorytu. „Odbitka próbna” to próba odpowiedzi na pytanie o to, czy i dlaczego takie pozornie anachroniczne technologie mają dziś jeszcze sens.
DWIE WYSTAWY
Olga Kisseleva „Martwa natura. Portret psychologiczny” i wystawa zbiorowa „Odbitka próbna” czynne 24.06 do 25.09. MOCAK, ul. Lipowa 4, czynne wt.-nd. godz. 11-19, ceny biletów 5-10 zł.