Krawędź służąca do malowania
Miliony uderzeń farby o płótno, uderzeń krawędzią ręki, krawędziami narzędzi czy znalezionych przedmiotów. To Lech Twardowski przygotowuje kolejną wystawę. Pokaz "Krawędź" oglądać można od 13 czerwca.
MUZEUM NARODOWE
Przez dwa miesiące na poddaszach wrocławskiego muzeum zajmował się malowaniem obrazów.
Wielkich, abstrakcyjnych, pełnych ekspresji. Są one zapisami jego gestów, uderzeń, ruchów, skumulowaną energią żmudnego nanoszenia farby.
Teraz z ośmiu płócien o wymiarach 4 na 4 metry artysta zbudował dwa malarskie sześciany w muzealnym atrium. Pozostałe zamalowane fragmenty podzielił na 800 kawałków i rozesłał jako zaproszenia na swoją wystawę.
- Maluję krawędzią - mówi o ostatniej akcji całkiem poważnie.
----------
Wystawa „Krawędź” w Muzeum Narodowym, pl. Powstańców Warszawy 5, czynna do 14 sierpnia.