Kobieta w polu widzenia. Polecamy wystawę prac Rodina i Dunikowskiego w Królikarni
Zobacz wystawę w Królikarni, która prezentuje dzieła Auguste'a Rodina, jednego z najwybitniejszych rzeźbiarzy na świecie, zestawione z rzeźbami i obrazami Xawerego Dunikowskiego.
Na wystawie w Muzeum Rzeźby możemy oglądać blisko 90 prac Auguste'a Rodina i młodszego o pokolenie Xawerego Dunikowskiego. Są wśród nich rzeźby, rysunki, obrazy olejne i fotografie. Prawie wszystkie dzieła francuskiego rzeźbiarza pochodzą z Muzeum Rodina w Paryżu.

Wspólnym mianownikiem dla twórczości obu artystów jest figura kobiety.
- Eksplorując twórczość Rodina i Dunikowskiego, zaobserwowałam, że postać kobiety jest u obu artystów najbardziej widoczna. Stąd na wystawie pojawiają się różne sposoby ujmowania figury kobiety - opowiada kuratorka wystawy Ewa Ziembińska. - Zależało mi też na tym, żeby pokazać różnorodność materiałów i technik. Na wystawie znalazły się rzeźby z marmuru, gipsu, brązu, drewna, terakoty.
Są rzeźby wykonane techniką non-finito, którą często stosował Rodin, a zapoczątkował Michał Anioł, a która polega na tym, aby pozostawić rzeźbę celowo niedokończoną poprzez np. nieobrobienie do końca kamienia. Jest też model do kopiowania metodą punktowania. Widzimy, że podczas gdy Dunikowski tworzył często w drewnie, Rodin w ogóle nie sięgał po ten materiał.
DUNIKOWSKI W ORBICIE RODINA
Zestawienie rzeźbiarzy na wspólnej wystawie to efekt misji Królikarni, aby szukać nowych interpretacji dla Dunikowskiego, który jest patronem Muzeum Rzeźby.
- Dunikowski niejako kształtował się w orbicie Rodina. Gdy w 1914 r. przybył do Paryża, zapewne wielokrotnie miał możliwość zobaczenia prac francuskiego mistrza. Nie zachowały się żadne dokumenty czy wspomnienia, które potwierdzałyby, że artysta poznał Rodina osobiście, wydaje się to jednak bardzo prawdopodobne - twierdzi Ewa Ziembińska.
Sam Dunikowski o słynnym francuskim rzeźbiarzu mówił, że „dopiero Rodin odkrył Francuzom naturę, ukazał stosunek do bytu”. Miał też w swojej kolekcji jedną z rzeźb mistrza - „Miss Russell”, którą możemy oglądać na wystawie.
Wystawę „Rodin/Dunikowski” otwierają rzeźbiarskie portrety wykonane przez obu artystów na zamówienie. Są tu m.in. terakotowe głowy „Młodej dziewczyny w kapeluszu z kwiatami” Auguste'a Rodina i kobiety z „Portretu kuzynki”, jednej z najwcześniejszych znanych prac Dunikowskiego. Znajdziemy tu też portrety kobiet, które z Rodinem łączyła więź emocjonalna, m.in. japońskiej tancerki i aktorki Hanako czy kochanki rzeźbiarza - Claire Coudert. Tu możemy też zobaczyć ciekawy cykl „Głów wawelskich”, które Dunikowski tworzył w latach 20. XX w. i który przeznaczony był do kasetonów rekonstruowanego w tym czasie stropu Sali Poselskiej na Wawelu. W opracowaniu detali fryzur kobiet w tym cyklu inspirowały kreacje Antoniego Cierpikowskiego, czyli słynnego stylisty i fryzjera Antoine'a.
EROTYKA I MACIERZYŃSTWO
Na wystawie zobaczymy również wizerunki erotyczne - wśród nich „Przykucniętą” i „Danaidę” oraz rysunki Rodina.
Dalej prezentują się rzeźby przedstawiające wizerunki kobiet jako komentarz do kwestii egzystencjalnych. Są tu „Ewy” Dunikowskiego i Rodina, prace Dunikowskiego odnoszące się do macierzyństwa, symbole mistyczne w postaci „Ręki Boga” i „Ręki diabła” Rodina.
Kuratorka skupia się też na pokazaniu rodzinnych relacji obu rzeźbiarzy, m.in. portretów najważniejszych kobiet w życiu Rodina, czyli Rose Beuret i Camille Claudel oraz portretów Sary Lipskiej i córki Dunikowskiego Marii Xawery.
Z kolei w sali pt. „Ja, Narcyz” zobaczymy autoportrety Dunikowskiego, wśród nich imponującą drewnianą realizację „Idę ku słońcu”, jedyny znany malarski autoportret Rodina, na którym przedstawia się w dostojnej, akademickiej pozie, a także tytułowego „Narcyza” - rzeźbę Rodina.
- Współpraca z Muzeum Rodina była fantastyczna, mimo że Dunikowski jest we Francji mało znany, nawet wśród specjalistów - mówi Ewa Ziembińska. - Stąd mój zapał, żeby ten projekt doszedł do skutku. Wydaje mi się, że dzięki tej wystawie Dunikowski będzie mógł zaistnieć w świadomości Francuzów.
- Wystawę "Rodin/Dunikowski. Kobieta w polu widzenia" w Królikarni oglądać można do 18 września
- od wtorku do niedzieli w godz. 11-18, w czwartek w godz. 11-20.
- ul. Puławska 113a