Orange Warsaw Festival 2016. Czeka nas feeria dźwięków na wyścigach
Od nowoczesnego rapu Schoolboya Q, przez przebojową elektronikę Skrillexa, szaleństwa Die Antwoord, soul i blues Natalii Przybysz, po pełny funku hip-hop Tego Typa Mesa. Podczas dwóch dni Orange Warsaw Festival muzyka będzie się zmieniać jak w kalejdoskopie
ARTYŚCI ZAGRANICZNI
DIE ANTWOORD
Ninja i Yo-Landi Vi$$er, niepokojąca w swojej dziwności para wokalistów z Kapsztadu, od prawie dziesięciu lat zachwyca, drażni, zadziwia, zaskakuje popową scenę. Po raz pierwszy przebili się do powszechnej świadomości, gdy ich piosenka „Enter the Ninja” jak wirus zainfekowała internet. Szorstki rap Ninjy słodki, niewinny wokal Yo-Landi i muzyka - gdzieś na przecięciu hip-hopu i tanecznej, euforycznej elektroniki - trafiły na listy przebojów na całym świecie, a grupa wyruszyła w trasę, by przypieczętować swoją opinię niepokornych, niegrzecznych, przekornych artystów. Zespół kilkakrotnie odwiedzał już Polskę, zyskał sobie spore grono fanów szukających we współczesnej, często krojonej na jeden model muzyce odmienności. Ich piosenka „I Fink U Freeky” była też jedną z inspiracji (i tytułem) wystawy w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, przygotowanej przez artystkę Joannę Pawlik i kuratorkę Annę Bargiel.
MO

Wokół młodej Dunki Karen Marie Orsted od jakiegoś czasu panuje spore zamieszanie. Całkiem słusznie, biorąc pod uwagę, że jej przebojowy skandynawski electro-pop jest równie melodyjny i taneczny jak uroczo zaczepny. Gdy gra koncerty - a w Polsce zobaczyć ją można było m.in. w warszawskim Basenie czy podczas krakowskiego festiwalu Live - daje z siebie 110 procent, nie oszczędza sił. Ma w swojej dyskografii kilka nagrań z innymi artystami, z Iggy Azaleą czy Aviciim, jednak strzałem w dziesiątkę (mierzonym w wielomilionowym nakładzie i przekraczającym 500 milionów odsłuchów na Spotify) było nagranie wspólnie z Majorem Lazerem i didżejem Snakiem największego przeboju 2015 roku, czyli „Lean On” - piosenki diablo chwytliwej, wpadającej w ucho, zostającej na długo po tym, jak wybrzmi ostatnia nuta.
TOM ODELL
Urodzony w 1990 roku w Chichester w południowej Anglii (to stamtąd pochodzi też m.in. Antony Hegarty) już jako nastolatek przeszedł porządną szkołę bycia artystą. „To było niesłychanie poniżające: wszędzie ciągnąłem za sobą klawisze, co chwilę i bez uprzedzenia odwoływano mi występy” - mówił w jednym z wywiadów. W 2013 roku Odell wkroczył na scenę muzyczną z impetem. Najpierw został nagrodzony przez krytyków muzycznych podczas ceremonii BRIT Awards, a potem wydał debiutancki album - „Long Way Down”. Teraz powraca z nową płytą „Wrong Crowd”, której premiera planowana jest tydzień po Orange Warsaw Festival. „Piosenki będą brzmiały potężnie i będą miały w sobie dużo dramatyzmu. A smyczki i chwytliwe melodie tylko dodadzą im bogactwa” - zapowiada bard.
SKRILLEX

Stachanowiec tanecznej elektroniki, didżej i producent, który przemierza świat od imprezy do festiwalu, który nieustannie nagrywa sam i z kolegami po fachu, który za swoją muzykę regularnie i hojnie bywa wyróżniany nagrodami (dziesięciokrotnie nominowany do Grammy, osiem razy zdobył cenną statuetkę). Ma niecałe 30 lat, zaczynał karierę muzyczną od grania w kapelach hard core'owych (jego płyty wydawała m.in. popularna punkowa oficyna Epitath), by potem z wielkim powodzeniem przerzucić się na elektronikę. Jako jedno ze źródeł natchnienia Skrillex konsekwentnie wymienia muzykę oficyny Warp, a w szczególności Aphex Twina (i słychać te gęste, połamane rytmicznie brzmienie w niektórych utworach, widać je doskonale w wywołującym ciarki teledysku do kompozycji „First of the Year”).
SCHOOLBOY Q
Najpierw przećwiczył się w muzycznym undergroundzie, tam zwrócił na siebie uwagę i uszy nie tylko fanów, ale i kolegów po fachu, w tym samego Kendricka Lamara, najważniejszego rapera młodego pokolenia. A to z kolei doprowadziło do współpracy, do założenia kolektywu Black Hippy (niektórzy posunęli się do stwierdzenia, że Black Hippy jest nowym N.W.A. - czy uda się dorównać legendzie, okaże się po wydaniu debiutanckiej płyty kolektywu, a ta planowana jest na przyszły rok). Szerszą sławę, mierzoną choćby pierwszym miejscem na liście „Billboardu”, przyniosła Schoolboyowi płyta „Oxymoron”.
ARTYŚCI POLSCY
BOVSKA
Jak sama o sobie mówi, jest „wymyślaczką piosenek, co wiją się melodią i tekstem. Przebija się przez rzeczywistość, choć czasem traci ostrość. Marzy o pudełku od zapałek z widokiem na kawałek chmur o zapachu ziemi”. Jest absolwentką warszawskiej ASP i Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. W marcu tego roku ukazała się jej debiutancka płyta „Kaktus”.
JULIA MARCELL

„Proxy” to najnowsza, czwarta już płyta Julii Marcell, tym razem zaśpiewana w całości po polsku. „To moja rzeczywistość. Idealny środek wyrazu. W tej chwili żyję między Berlinem i Warszawą. Ale jeżdżę po Polsce, koncertuję tu, spotykam się z ludźmi. Zrozumiałam, że śpiewanie po angielsku staje się dla mnie formą eskapizmu. Że chcę napisać coś bardziej bezpośredniego. Zaczęłam spisywać pojedyncze linijki, drobne podpatrzenia, ciekawe zwroty po polsku i coś się we mnie otworzyło, odkryłam nowe narzędzie. Polski jest fascynujący, plastyczny, a Polacy na co dzień wyginają go z niezwykłą kreatywnością” - mówiła w rozmowie z „Wyborczą” artystka.
KALIBER 44

„To, że milczeliśmy jako Kaliber, nie oznacza, że żyliśmy w zapomnieniu, a teraz wracamy z odległego wymiaru. Mamy duże zdolności adaptacyjne (śmiech). Chcieliśmy po prostu zrobić płytę, która będzie jak najbardziej nasza” - mówił w rozmowie z „Co Jest Grane 24” Abradab. Bez Kalibra polski rap byłby uboższy; patrząc z perspektywy lat, byłby nawet jakoś niepełny. Śląski zespół wniósł do hip-hopu zupełnie nową jakość, spojrzenie na rzeczywistość, podejście do tekstu - żonglerka słowna, jaką uprawiają ci raperzy, to absolutne mistrzostwo świata. Niedawno ukazała się najnowsza płyta grupy - „Ułamek tarcia”, a Kaliber wyruszył w trasę.
MARCELINA
Od własnych popowych kompozycji, przez współpracę z tak różnymi artystami jak raper VNM i Piotr Rogucki, po udział w historyczno-rozrywkowym przedsięwzięciu „Panny wyklęte”. Marcelina jest absolwentką Akademii Muzycznej w Katowicach, autorką piosenki „Wroclove” wybranej na hymn Wrocławia w konkursie „Kawałek Wrocławia”, laureatką nagrody Człowiek Roku Wrocławia (pod patronatem prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza).
NATALIA PRZYBYSZ

Soul, blues, pop w pięknym wykonaniu: zmysłowym, ale stanowczym, słodkim, ale dojrzałym, niesłychanie świadomym. Jej ostatnia na razie płyta „Prąd” to jeden z najlepszych albumów 2014 roku. Niedawno została jedną z „superbohaterek” „Wysokich Obcasów”, za „odważne mówienie o kobiecości i za wyjątkową działalność muzyczną”. Odbierając nagrodę, piosenkarka powiedziała: „Ponieważ w kraju narasta wkurw kobiet, to zapowiadam, że następna płyta może go wyrażać”.
SORRY BOYS
Jedna z pereł polskiego popu, pereł prawdziwych, szlachetnych. Grupa istnieje już dziesięć lat, wydała dwie płyty, w tym świetną „Vulcano” w 2013 roku. Teraz Sorry Boys przygotowują się do wydania trzeciego albumu. Zespół koncertował wspólnie z Brodką, Heyem, a na Orange Warsaw Festival wystąpi kilka dni po powrocie z jednego z najważniejszych europejskich festiwali - odbywającego się w Brighton The Great Escape.
TEN TYP MES
Piotr Szmidt to jedna z najważniejszych postaci na współczesnej scenie hiphopowej: raper, producent muzyczny, współzałożyciel oficyny Alkopoligamia, dziarski felietonista. Autor serii płyt, w tym bardzo dobrej „Trzeba było zostać dresiarzem” z 2014 roku. Jest jednym z tych raperów, którzy nie tylko panują nad słowami, ale zderzają je ze sobą, przykładają je do siebie (często w zaskakujący, wywołujący uśmiech podziwu sposób). Podczas koncertów na scenie towarzyszy mu mały big-band, dzięki czemu jego występy nabierają mocno funkowego sznytu.
XXANAXX
Reprezentanci młodej polskiej elektroniki, duet występujący na głównych polskich festiwalach (od Audioriver po Open'era), ale też odwiedzający zagranicę. W 2013 roku słusznie uznani zostali przez dziennikarzy za nadzieję rodzimej muzyki. Choć współtworzą nową młodą scenę popową (obok Kamp!, Rebeki, The Dumplings), to mają własny styl, własny pomysł na muzykę, co usłyszeć można choćby na wydanym w 2014 roku debiucie „Triangles”.