Marta Shefter Gallery
Dwie przyjaciółki postanowiły spełnić wieloletnie marzenie i założyć w Krakowie galerię. Marta Shefter Gallery otworzy się już w sobotę przy ul. Jabłonowskich 6: działalność rozpocznie wykład i wystawa Tehchinga Hsieha.
OTWARCIE NOWEJ GALERII

Marta Błachut i Lucyna Shefter znają się od lat i od dawna marzyły, żeby zająć się wspólnie prowadzeniem galerii sztuki. W dużym lokalu w przyziemiu, przy ul. Jabłonowskich 6, to marzenie będą spełniać, a Kraków zyska międzynarodową galerię sztuki z prawdziwego zdarzenia. Marta Shefter Gallery (nazwa pochodzi z połączenia imion i nazwisk współzałożycielek) ma być miejscem skupionym na pokazywaniu artystów performerów, którzy w Krakowie będą prezentować swoje prace - nie tylko performance, ale także towarzyszące im sposoby zapisu wydarzeń - rysunki, obrazy czy wideo. Dzięki temu wydarzenia w galerii będą miały szanse trwać dłużej niż jeden występ.
w planach oddział w Stanach
Na charakter galerii wpłyną zainteresowania i doświadczenia obu właścicielek - związanej z Krakowem Marty Błachut i mieszkającej na co dzień w Nowym Jorku Lucyny Shefter. Galeria ma w planach prezentować prace artystów polskich i zagranicznych, oferując przegląd najciekawszych zjawisk w światowym i rodzimym performansie. W przyszłości Marta Shefter Gallery ma także otworzyć drugi oddział - w Nowym Jorku, gdzie promować będzie polskich artystów. Lucyna Shefter mówi: - Od lat obserwuję międzynarodowy świat sztuki i bardzo chciałabym, żeby częściej pojawiały się w nim prace świetnych artystów z Polski. - Zarówno w Krakowie, jak i Ameryce galeria będzie stawiać sobie za cel współpracę z otoczeniem - w planach krakowskich jest na razie wspólne działanie z Cricoteką i Akademią Sztuk Pięknych.
performance
Już w sobotę (21.05) rozpocznie się działalność galerii. Do Krakowa przyjedzie z wykładem Tehching Hsieh, pochodzący z Tajwanu artysta - performer. Na świecie zasłynął głównie ze swoich dzieł - nastawionych nie na efekt czy produkcję konkretnego obiektu, ale na trwanie w konkretnym stanie. Pięciokrotnie rozpoczynał trwające rok działania, w trakcie których nie uczestniczył w życiu artystycznym, nie wchodził do budynków czy co godzinę podbijał kartę. W trakcie realizacji najsłynniejszego z nich, „Cage Piece”, Tehching Hsieh przez rok nie opuszczał klatki, w której nie mówił, nie czytał i nie pisał. Ostatnie dzieło sztuki - „Thirteen Year Plan” -powstało prawie dwie dekady temu, od tego czasu artysta nie pokazuje nowych prac. Wystawia raczej sporadycznie i bardzo rzadko podróżuje. Tym ciekawiej będzie go zobaczyć w Krakowie, gdzie wygłosi wykład poświęcony swojej sztuce, a w galerii zostanie otwarta wystawa dokumentująca jego performance.