Co jest Grane 24 Co jest Grane 24 7 wydarzeń dziś
wróć zmień
Najbardziej popularne:
5 +25 km 50
Zastosuj
  • wydarzenia
  • repertuar kin
  • repertuar teatrów
  • magazyn kulturalny
  • bilety cjg24
  • zjedz to w Warszawie
  • Co Jest Grane 24 Festival 2019
  • Białystok New Pop Festival 2019

Najczęściej czytane

  • magazyn kulturalny

  • wszystkie artykuły
  • o filmie
  • o muzyce
  • o teatrze
  • o wystawach
  • dla dzieci
  • w mieście
  • quizy
REKLAMA
Mark Arm, Steve Turner i Dan Peters z winem, Guy Maddison z piwem / EMILY RIEMAN

OFF Festival 2016. Zagrają Mudhoney. Rozmawiamy z wokalistą Markiem Armem

ŁUKASZ KAMIŃSKI| 07-08-2016

Mudhoney to jedna z największych gwiazd11. edycji OFF Festivalu. - Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że granie muzyki powinno nam sprawiać radość. To w końcu niezła alternatywa dla zwykłej pracy - mówi wokalista Mark Arm.

Niedziela to ostatni dzień OFF Festival 2016.

Zobacz kto zagrał pierwszego dnia. 

Relacja z drugiego dnia OFF Festivalu.

Mudhoney wypracowali złoty przepis, magiczną recepturę grunge'u, składającą się z „siły heavy metalu, charakterności punk rocka i pierwotnej mocy rocka garażowego” (za Allmusic.com). Korzenie zespołu sięgają początku lat 80., kiedy to Mark Arm ze szkolnymi kumplami założył kapelę Mr. Epp - określoną przez lokalnego prezentera radiowego jako „najgorsza grupa na świecie”. Przez całą dekadę Arm zmieniał zespoły, współtworząc w 1985 r. prawdopodobnie pierwszą grunge'ową grupę w historii, czyli Green River (skład uzupełniali m.in. gitarzysta i basista Pearl Jam, czyli Stone Gossard i Jeff Ament). Debiutancki album Mudhoney ukazał się ponad 20 lat temu nakładem wytwórni Sub Pop, a trzy lata temu zespół świętował swoje ćwierćwiecze.

Rozmowa z Markiem Armem, wokalistą Mudhoney

Łukasz Kamiński: TV on the Radio wrzucili na Instagrama swoje zdjęcie z Berniem Sandersem. Kampania prezydencka w USA przybiera na sile, prędkości. Angażujecie się w nią?

Mark Arm: Jeszcze nie, jest za wcześnie. Lubię i Sandersa, i Clinton. Niektórzy demonizują Hillary, zapominając, że prawdziwe niebezpieczeństwo niosą ze sobą tacy ludzie jak Ted Cruz (wycofał się z wyścigu na początku maja), Donald Trump czy kandydaci z tamtej strony politycznej sceny. Niepokoi mnie trochę postawa tych, którzy zapowiadają, że jeśli Bernie nie zostanie oficjalnym kandydatem Demokratów, oni nie pójdą na wybory. To bardzo krótkowzroczne i głupie deklaracje.

Powiedziałeś „jeszcze nie”. Czyli kiedy?

- Nie udzielam się w eliminacjach, ale mój pogląd jest jasny i czytelny.

Masz też jasny pogląd w sprawie wina. Nagrałeś piosenkę „Fuck Chardonnay”, na zdjęciu trzymasz kieliszek wina, a sam stan Waszyngton od kilku lat ma bujną i smaczną scenę winną.

- Uwielbiam je. Na zdjęciu jeden z nas trzyma piwo, Guy (Madisson, basista zespołu) jest fanatykiem. Steve (Turner, gitarzysta) nie cierpi czerwonego wina, ale białym nie pogardzi. Nie cierpi też piwa, więc jest oficjalnie największym mięczakiem z Mudhoney.

A perkusista Dan?

- Dan z radością wypije wszystko, co przed nim postawisz.

Muzycy zakładają swoje winnice, nigdy was nie kusiło, żeby zacząć produkować własne wino?

- Nie, przecież są ludzie, którzy robią to od lat, i robią to dobrze.

Ja skończyłem 54 lata, nie mam pojęcia o produkcji wina. Poza tym wolę wina europejskie, znacie się na tym lepiej.

Nie produkujesz wina, poza grą w Mudhoney pracujesz na co dzień w wytwórni Sub Pop. Jaka jest dziś rola oficyny na muzycznym rynku?

- To marka już znana, ceniona, z tradycją. Dziś wspiera, wydaje starsze kapele, jak nasza, ale wciąż poszukuje, wyszukuje młode talenty. Sub Pop przetrwał i ma się dobrze, czego nie można niestety powiedzieć o wielu wytwórniach, które powstawały w tym samym czasie co my.

Przetrwało też Mudhoney, co jest, mam wrażenie, zasługą tego, że macie spore poczucie humoru.

- Poczucie humoru jest nie do przecenienia. Nikt w zespole nie ma strasznie poważnego, sztywnego charakteru. Oczywiście kłócimy się co jakiś czas, denerwujemy, to normalne. Ale też każdy z nas zdaje sobie sprawę, że granie muzyki powinno nam sprawiać radość. To w końcu niezła alternatywa dla zwykłej pracy.

Koncertując po Stanach w zeszłym roku, często graliście piosenki innych artystów z dawnych lat, Black Flag, Angry Samoans, The Dicks.

- Wiele osób zapomniało o hard corze z lat 80., a dla nas ta muzyka, ten czas wciąż jest niesłychanie ważny. Kiedy punk wystrzelił w 1977 roku, miałem 16 lat, a ponieważ wychowywałem się na przedmieściach, nie od razu ta fala do mnie dotarła. W pełni załapałem się na hard core. I tak naprawdę nie obchodzi mnie, czy ludziom się spodoba to, że sięgamy po tamte nagrania, po prostu lubimy je grać!

Czy zbrzydło ci kiedykolwiek określenie grunge?

- No na pewno nie tak jak chłopakom z Pearl Jam! To dziwne słowo, w sumie nie wiem, czy je do końca rozumiem. Z początku przynależało do brudno brzmiącej, hałaśliwej muzyki. Było przymiotnikiem opisującym dźwięk gitar. Z czasem zaczęto go używać w odniesieniu do kapel, które wcale tak szorstko nie grają.

Dziś grunge ma chyba wymiar trochę historyczny, służy do wskazywania pewnej grupy artystów, która tworzyła w pewnym okresie.

Axl Rose został zaproszony, by grać w AC/DC. Przyjąłbyś taką propozycję od któregoś ze stadionowych zespołów?

No wiesz, graliśmy z Pearl Jam na stadionach. Nie potrafię przywołać wielkiego zespołu, który kiedyś lubiłem, a który wciąż jest w jakiś sposób ważny. Lubiłem np. Aerosmith, którzy nagrali cztery świetne płyty. Potem wciągnęli się w narkotyki, powrócili i nagrali mnóstwo gównianych płyt. Dziś jeśli komuś powiesz, że lubisz Aerosmith, to pomyślą, że podoba ci się „Janie's Got a Gun” czy „I Don't Want to Miss a Thing” ze ścieżki dźwiękowej do filmu „Armageddon”. Lubię też stare kawałki The Rolling Stones, ale teraz... to nie jest najfajniejsza grupa na świecie.

A Black Sabbath?

- To byłby zaszczyt!

Ile Mudhoney zawdzięcza Seattle, a ile Seattle zawdzięcza wam?

- Pochodzimy stąd, to jest rzeczywistość, która nas ukształtowała, tu nauczyliśmy się życia. Dziś to trochę inne miasto, czynsze wzrosły niemiłosiernie, pojawiło się dużo dzieciaków z masą forsy. Rządzą Amazon, Microsoft, Starbucks, cały przemysł biotechnologiczny. Wciąż na szczęście są kluby, w których codziennie można usłyszeć muzykę.

 

 

czytaj także

  • muzyka

Konono No. 1 w Pardon To Tu

Aż dwa dni gościć będzie w Pardon To Tu rewelacyjny zespół Konono No. 1. Warto ich zobaczyć, usłyszeć choć raz, a najlepiej razy oba. Koncerty w niedzielę i poniedziałek.

  • muzyka

Wszystkie strony świata. Festiwal Ethno Port w Poznaniu

W czerwcu Poznań stanie się oknem na world music. Na festiwal Ethno Port przyjadą muzycy z Afryki, Azji i Europy

  • muzyka

Przez kraj bogów, ludzi i zwierząt, czyli koncert Huun-Huur-Tu w niedzielę w Parku Bródnowskim

Usłyszeć ich śpiew, to jak wejść w inny wymiar. Od lat śpiewacy z Tuwy budzą zachwyt na całym świecie, nagrywają, koncertują. W niedzielę zespół Huun-Huur-Tu wystąpi w parku Bródnowskim w ramach festiwalu „Korzenie Europy” .

Robert Cichy podczas gali wreczenia nagrod muzycznych Fryderyki
  • muzyka

Robert Cichy promuje nowy album. Teledysk do utworu "Piach i wiatr" zostal nagrany telefonem, w czasie pandemii

"Piach i wiatr" to pierwszy singiel zapowiadający album "Dirty sun" Roberta Cichego, który za swoją poprzednią płytę "Smack" otrzymał Fryderyka. Do utworu powstał teledysk nagrany telefonem komórkowym w czasie pandemii.

  • muzyka

Stormzy bierze scenę szturmem

Tnie polityków słowami krytyki, nosi specjalną ochronną kamizelkę przeciw nożownikom zaprojektowaną przez Banksy'ego. Został obwołany głosem młodego pokolenia Brytyjczyków. We wtorek Stormzy wystąpi w Stodole

Pezet
  • muzyka

Rap w barwach magenty, czyli trasa koncertowa Pezeta

Miał być jeden, będzie pięć. Po sukcesie grudniowego koncertu na warszawskim Torwarze Pezet wyrusza w małą wiosenną trasę podczas której zaprezentuje swoje klasyki oraz kompozycje z najnowszej płyty "Muzyka współczesna".

REKLAMA
  • Wyborcza.pl
  • Wyborcza.biz
  • Wysokie Obcasy
  • CoJestGrane24
  • Wydarzenia pochodzą z bazy danych Coigdzie.pl Sp. z o.o.
wydarzenia
  • Muzea, wystawy i wernisaże
  • Co Jest Grane 24
  • Europejskie Targi Muzyczne 2016
  • Co Jest Grane 24 Festival
  • Premiery teatralne
  • Filmy i premiery filmowe
  • Repertuar kin
  • Repertuar teatrów
  • Koncerty
  • Trasy koncertowe
  • Imprezy w Twoim mieście
  • Orange Warsaw Festival 2017
  • Olsztyn Green Festival 2017
  • Szczecin Jazz Festival 2017
miejsca
  • Mojo Picon
  • Wi-Taj na placu Konstytucji
  • Najlepsze lody w Warszawie
  • Podkowa Wine Depot
  • 12on14 Jazz Club
  • NOSPR
osoby
  • Maciej Stuhr
  • Jennifer Lawrence
  • Margot Robbie
  • Przemysław Wojcieszek
  • Andrzej Chyra
  • Madonna
  • Hugh Grant
  • Marta Nieradkiewicz
  • Woody Allen
  • Izabela Trojanowska
  • Olivier Heim
  • Diana Krall
  • Artur Rojek
  • Dave Gahan
  • Kasia Smutniak
  • Wynton Marsalis
  • Deborah Brown
  • Michalina Wisłocka
recenzje filmów
  • Ojcowie i córki
  • Kobiety bez wstydu
  • Pięćdziesiąt twarzy Blacka
  • Copyright © Agora SA
  • O nas
  • Reklama w Gazecie Wyborczej
  • Prywatność
  • Nasze tematy
  • Licencje/Kontent
  • Kontakt
  • Pomoc