Co jest Grane 24 Co jest Grane 24 24 wydarzeń dziś
wróć zmień
Najbardziej popularne:
5 +25 km 50
Zastosuj
  • wydarzenia
  • repertuar kin
  • repertuar teatrów
  • magazyn kulturalny
  • bilety cjg24
  • zjedz to w Warszawie
  • Co Jest Grane 24 Festival 2019
  • Białystok New Pop Festival 2019

Najczęściej czytane

  • magazyn kulturalny

  • wszystkie artykuły
  • o filmie
  • o muzyce
  • o teatrze
  • o wystawach
  • dla dzieci
  • w mieście
  • quizy
REKLAMA
Małgorzata Klara, aktorka / fot. Marek Zimakiewicz

Wystąpiła w „Coronation Street”, teraz gra w Dzikiej Stronie Wisły

MARTA GÓRNA| 18-04-2016

Małgorzata Klara opowiada o serialu w Londynie i spektaklu "Słodka Fibi"

Małgorzata Klara niedawno wróciła z planu najsłynniejszego brytyjskiego serialu obyczajowego „Coronation Street”, w którym zagrała bezlitosną Julię. Ale mówi, że najlepiej czuje się w teatrze. I dlatego postanowiła wyprodukować „Słodką Fibi”, którą w Dzikiej Stronie Wisły można zobaczyć 19 i 20 kwietnia.

ROZMOWA Z MAŁGORZATĄ KLARĄ, aktorką

Marta Górna: Serial „Coronation Street” ma prawie 9 tys. odcinków. Ty zagrałaś w dziewięciu. Przed rolą Julii O'Driscoll próbowałaś jakoś nadrobić zaległości?

Małgorzata Klara: To było niemożliwe. Gdy dowiedziałam się, że jadę na casting, obejrzałam kilka odcinków, żeby zobaczyć, w jakiej konwencji jest ten serial. Potem, w czasie zdjęć w Anglii, przez cztery miesiące, gdy tam mieszkałam, oglądałam, żeby być na bieżąco.

Do jakiego polskiego serialu można porównać „Coronation Street”? Może do „Na Wspólnej”, w którym też występowałaś.

- Myślę, że tak. Koncepcja jest podobna: jedna ulica i perypetie jej mieszkańców. Ale Anglicy mają specyficzne poczucie humoru, które trudno jest naśladować. Jest ono w serialu obecne mimo dramatycznych wydarzeń.

Jaka jest twoja bohaterka, Julia?

- To czarny charakter. Ciekawe w tej postaci było to, że mogłam zbudować ją niejednoznacznie i powoli stopniować napięcie. Na początku starałam się, żeby widzowie ją polubili. Dopiero potem okazuje się, że jest bezlitosna, pozbawiona skrupułów i okrutna. To pełnokrwista postać. Aktorzy takie lubią.

Okazało się, że jest Polką.

- Tak. Choć na początku nie jest to wcale takie oczywiste. Casting był dla aktorek ze wschodniej Europy. Ponieważ go wygrałam, scenarzyści zrobili z Julii Polkę.

Małgorzata Klara z serialowym mężem, 'Coronation Street' / archiwum prywatne Małgorzata Klara z serialowym mężem, 'Coronation Street' / archiwum prywatne

Julia to kobieta z towarzystwa. Obalasz stereotyp Polki w Wielkiej Brytanii.

- I bardzo się z tego cieszę. Większość ról dla aktorek ze wschodniej Europy to niestety nadal sprzątaczki, prostytutki i kobiety uciskane. Moja Julia to inna bohaterka. Wyszła bogato za mąż, obraca się w wyższych sferach. Mam nadzieję, że będzie dla polskich aktorek coraz więcej ról przełamujących stereotypy. Świat się na nas otworzył. Przez te cztery miesiące, które spędziłam w Anglii, chodziłam na rozmaite warsztaty z reżyserami castingów. Bardzo tam cenią nasze umiejętności.

Łatwiej jest o ciekawą rolę kobiecą w Polsce czy za granicą?

- Zagrałam dużo ciekawych ról w teatrze. Nie wiem, dlaczego, choć przyjmuję to z pokorą, polski świat filmowy jeszcze mnie nie odkrył. Chciałabym zagrać coś ciekawego w filmie albo serialu, ale może pisane jest mi to, co mam teraz. Marzę o wymagającej roli. Takiej, dla której musiałabym się zmienić, przekroczyć swoje granice. Jak Hilary Swank w „Za wszelką cenę”. Często moi znajomi spoza branży pytają mnie, dlaczego w polskich filmach grają wciąż „te same twarze”. Nie wiem.

Czyli jednak teatr?

- Dla mnie tak. Wiele lat grałam w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. To było prawie 20 premier i różnorodnych ról. Teraz gram w Och-Teatrze, ale wciąż tęsknię za pracą przed kamerą. Choć warsztatu można nauczyć się głównie na scenie.

Małgorzata Klara, Słodka Fibi / mat. promocyjne Małgorzata Klara, Słodka Fibi / mat. promocyjne

I dlatego postanowiłaś wyprodukować „Słodką Fibi”?

- Z moim kolegą aktorem Adamem Kuzycz-Berezowskim graliśmy „Słodką Fibi” w Szczecinie, teraz zaprezentujemy w praskim klubie Dzika Strona Wisły. Traktuję ten spektakl jak moje dziecko. Wraz z przyjacielem sami zdobyliśmy fundusze, wyszukaliśmy meble z lat 60., dobraliśmy współpracowników. Pierwszy raz jesteśmy aktorami i producentami jednocześnie. Reżyserii podjął się Iwo Vedral.

To spektakl na podstawie sztuki „Febe, wróć” Michaela Gowa. Wybraliśmy ją, bo zależało nam na wyzwaniu aktorskim. I czymś, co da widzom do myślenia. A ten tekst to wiwisekcja związku, czyli coś, co interesuje wszystkich. Mówi o potrzebach i pragnieniach, które ujawniają się w relacji mężczyzny i kobiety. Zaskakuje i opowiada o demonach, które w nas siedzą. Bawimy się w niej różnymi konwencjami aktorskimi, od tzw. grania slapstickowego do bardziej filmowego, półprywatnego....Wszystko zaczyna się w scenerii lat 60., a potem przechodzi płynnie do czasów współczesnych.

Małgorzata Klara w scenie z 'Coronation Street' / mat. promocyjne Małgorzata Klara w scenie z 'Coronation Street' / mat. promocyjne

Kim jest Helen, twoja bohaterka?

- Na początku to słodka kobietka, perfekcyjna pani domu. Pracuje jako dekoratorka wnętrz, wymyśliła sobie idealny świat i idealny związek. Helen to estetka i perfekcjonistka, która stara się prowadzić swój związek podręcznikowo. Potem z jej niespełnienia rodzą się różne fantazje i ujawniają lęki. To postać, która wydaje się słaba, a okazuje się bardzo silna. A „Słodka Fibi” to historia pozornie idealnej pary. Pewnego dnia w ich domu pojawia się niespodziewany gość, słodka Fibi, a ich związek zostaje wystawiony na zaskakującą i nieoczekiwaną próbę. To sztuka o grach międzyludzkich i oszustwie. Bardzo lubię to grać.

 / /

Czy pary powinny przychodzić na „Słodką Fibi” razem?

- Znam parę, która przyszła na nasz spektakl w Szczecinie na pierwszą randkę. Teraz są małżeństwem i mają dziecko. Może przekonali się, jakie niebezpieczeństwa na nich czyhają w związku.

DZIKA STRONA WISŁY

  • pl. Hallera 5
  • „Słodka Fibi”- wtorek, 19 kwietnia, godz. 21, środa, 20 kwietnia, godz. 19.30

czytaj także

'Wyjowisko', Teatr Pijana Sypialnia, Plażówka Saska
  • teatr

Teatr w plenerze: na leżakach, w parku, na barce. Gdzie szukać teatru w sierpniu

Latem, kiedy w teatrach trwa wakacyjna przerwa, do gry wkraczają sezonowe przedstawienia w plenerze: na ulicy, na plaży, nad Wisłą, w parku albo na placu zabaw. Podpowiadamy, gdzie znaleźć spektakle pod chmurką.

Wiktoria Gorodeckaja jako Hedda Gabler
  • teatr

To będzie Ibsen bardzo współczesny. "Hedda Gabler" uwięziona w ciąży

"Hedda Gabler" z Narodowego ma mówić o mieszczańskim zakłamaniu, przemocy tradycyjnego społeczeństwa wobec kobiet i bezradnym okrucieństwie, które może być na nie odpowiedzią. Reżyseruje Kuba Kowalski. W rolę uwięzionej w nieszczęśliwym małżeństwie, szantażowanej i mszczącej się Heddy Gabler wcieli się Wiktoria Gorodeckaja. Premiera 10 maja.

  • teatr

Bez poczucia samozadowolenia, czyli Strzępka sięga po Czechowa

Legenda współczesnego polskiego teatru politycznego wystawia ikonę dramaturgicznej klasyki ze studentami warszawskiej Akademii Teatralnej. Premiera "Płatonowa" Antoniego Czechowa w reż. Moniki Strzępki w piątek w Teatrze Collegium Nobilium.

Szymon Komasa
  • teatr

Szymon Komasa - zakochany śpiewak Orfeusz. Premiera w Warszawskiej Operze Kameralnej

Baryton, który z równym powodzeniem śpiewa opery i piosenki Mieczysława Fogga. Szymon Komasa, jeden z najzdolniejszych polskich śpiewaków, po występach w Stanach Zjednoczonych i wydaniu płyty z polskimi pieśniami wcieli się w Orfeusza w Warszawskiej Operze Kameralnej.

'Falowiec'
  • teatr

Teatroteka Fest. Co zobaczymy na festiwalu

Młoda polska dramaturgia sfilmowana przez nowe pokolenie reżyserów teatralnych i filmowych. W piątek, 1 marca rozpoczyna się Teatroteka Fest. W programie znalazło się 10 spektakli, m.in. Piotra Domalewskiego czy Wojciecha Kuczoka

Barbara Wysocka
  • teatr

Barbara Wysocka: Dlaczego Tosca zabija. Premiera w Teatrze Wielkim

- Pozostajemy w konwencji widowiska kostiumowego, przy czym są to kostiumy wzorowane na modzie lat 70. XX wieku - zapowiada Barbara Wysocka. W Teatrze Wielkim - Operze Narodowej reżyseruje "Toscę" Giacomo Pucciniego, dramatyczną opowieść o miłości artystów wciągniętych w tryby opresyjnego państwa. Premiera 23 lutego.

REKLAMA
  • Wyborcza.pl
  • Wyborcza.biz
  • Wysokie Obcasy
  • CoJestGrane24
  • Wydarzenia pochodzą z bazy danych Coigdzie.pl Sp. z o.o.
wydarzenia
  • Muzea, wystawy i wernisaże
  • Co Jest Grane 24
  • Europejskie Targi Muzyczne 2016
  • Co Jest Grane 24 Festival
  • Premiery teatralne
  • Filmy i premiery filmowe
  • Repertuar kin
  • Repertuar teatrów
  • Koncerty
  • Trasy koncertowe
  • Imprezy w Twoim mieście
  • Orange Warsaw Festival 2017
  • Olsztyn Green Festival 2017
  • Szczecin Jazz Festival 2017
miejsca
  • Mojo Picon
  • Wi-Taj na placu Konstytucji
  • Najlepsze lody w Warszawie
  • Podkowa Wine Depot
  • 12on14 Jazz Club
  • NOSPR
osoby
  • Maciej Stuhr
  • Jennifer Lawrence
  • Margot Robbie
  • Przemysław Wojcieszek
  • Andrzej Chyra
  • Madonna
  • Hugh Grant
  • Marta Nieradkiewicz
  • Woody Allen
  • Izabela Trojanowska
  • Olivier Heim
  • Diana Krall
  • Artur Rojek
  • Dave Gahan
  • Kasia Smutniak
  • Wynton Marsalis
  • Deborah Brown
  • Michalina Wisłocka
recenzje filmów
  • Ojcowie i córki
  • Kobiety bez wstydu
  • Pięćdziesiąt twarzy Blacka
  • Copyright © Agora SA
  • O nas
  • Reklama w Gazecie Wyborczej
  • Prywatność
  • Nasze tematy
  • Licencje/Kontent
  • Kontakt
  • Pomoc