Plac Defilad i okolice Pałacu Kultury - tu powstaną nowe instytucje kulturalne
Nowe gmachy Muzeum Sztuki Nowoczesnej i TR Warszawa zaprojektowane przez Thomasa Phifera, wyremontowana Sala Kongresowa - już niedługo otoczenie Pałacu Kultury zacznie być centrum kulturalnego życia.

Przed wojną krzyżowały się tu główne ulice miasta, po wojnie stanął Pałac Kultury, a wokół wybetonowano plac, na którym miały się odbywać zgromadzenia publiczne i defilady. Z honorowej trybuny przemawiał m.in. Władysław Gomułka. Po transformacji w 1989 r. plac Defilad zmienił się w gigantyczny bazar pełen straganów tzw. blaszanych szczęk, a dziś w znacznej części służy jako wielki parking.
Dotychczas nie miał szczęścia, ale teraz sytuacja się zmienia.
NOWA KONGRESOWA

W samym Pałacu Kultury mają siedzibę teatry: Dramatyczny i Studio oraz Lalka. Działa Kinoteka, multipleks w zabytkowych wnętrzach, który gości m.in. Warszawski Festiwal Filmowy i Festiwal Filmów Dokumentalnych „Planete Doc Review”. Są tu Muzeum Techniki i Muzeum Ewolucji Instytutu Paleobiologii. Działają modne klubokawiarnie: Bar Studio i Cafe Kulturalna. Od dwóch sezonów latem na placu między nimi staje długi drewniany stół z krzesłami, wokół którego odbywają się bezpłatne koncerty, przedstawienia, pokazy filmowe itp. To akcja pod hasłem „Plac Defilad”, która ściąga tu tłumy.
Od strony ul. Emilii Plater wchodzi się do słynnej Sali Kongresowej, w której odbyły się tysiące koncertów, m.in. Marleny Dietrich, The Rolling Stones, King Crimson czy Procol Harum. Od dwóch lat w Sali trwa remont, który ma przystosować ją do wymogów przepisów przeciwpożarowych. Po zakończeniu prac na pierwszy rzut oka wszystko ma wyglądać tak samo jak przed laty. Nawet nowe fotele z krośnieńskiej fabryki Nowy Styl łudząco przypominają te stare, ale są szersze i wygodniejsze.
Remont ma się zakończyć na początku 2017 r.
Ale to dopiero początek kulturalnych zmian w i wokół Pałacu Kultury.
POJEMNIK NA SZTUKĘ
Jesienią koparki wjadą na plac Defilad. Zaczną się przygotowania do budowy siedzib TR Warszawa i Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Słynny teatr, na którego czele stoi charyzmatyczny reżyser Grzegorz Jarzyna, od wielu lat mieści się w kamienicy przy ul. Marszałkowskiej, ale jest ona za mała dla potrzeb TR-u, a budynek ma spadkobierców.
Z kolei funkcję siedziby założonego w 2005 r. Muzeum Sztuki Nowoczesnej pełni modernistyczny pawilon Emilia na ul. Emilii Plater 51, w którym dawniej działał sklep meblowy. W tym miejscu ma jednak powstać wieżowiec projektu Kuryłowicz & Associates. MSN w maju musi opuścić tymczasową siedzibę.
Nowe gmachy, które staną na placu Defilad, zaprojektował amerykański architekt Thomas Phifer. Projekt zakłada stworzenie dwóch oddzielnych budynków połączonych zadaszonym placem - agorą. Będą to dwie proste bryły: duża i biała - siedziba MSN - ciągnąć się będzie wzdłuż ul. Marszałkowskiej, mniejsza zaś, ciemna - gmach TR Warszawa - pojawi się bliżej Pałacu i Teatru Studio.
- Projekt muzeum i teatru musi być wyraźnie odrębny zarówno od Pałacu Kultury, jak i od otaczających go biurowców. Potrzebujemy nowych środków wyrazu, choć maksymalnie oszczędnych - tłumaczył Thomas Phifer w wywiadzie dla „Gazety Stołecznej”. - Budynek muzeum nie powinien być krzykliwy ani zawierać niepotrzebnych detali. To ma być prosty, przystępny pojemnik. Z teatrem jest nieco inaczej. Chcę, by był czarnym, magicznym pudełkiem, które w pełni odkrywamy, dopiero wchodząc do środka. Ale teatr też ma być maksymalnie otwarty na miasto, z wielkimi drzwiami, by można było przez niego spojrzeć niemal na przestrzał.
FONTANNA I SZPALERY DRZEW
Wciąż trwa debata co do przyszłego kształtu placu Defilad: czy ma to być betonowy plac, a może zasiać tu trawę i zmienić to miejsce w przyjazny skwer. Na pewno zieleni w rejonie będzie więcej. Powiększy się park Świętokrzyski w części, gdzie dziś są parking i dawny pawilon informacyjny metra. Także przestrzeń pomiędzy przyszłymi budynkami MSN i TR Warszawa utworzy forum z zielenią.
Thomas Phifer przygotował kilka koncepcji zagospodarowania placu. Ma się pojawić fontanna. Architekt narysował też szpalery drzew, które wyznaczyłyby granicę dużego placu z mniejszym, pomiędzy teatrami Studio i Dramatycznym, a także ciągnęły się wzdłuż pierzei nowych budynków po północnej stronie aż do Marszałkowskiej. Czas pokaże, co z tych pomysłów uwzględni wykonawca - konsorcjum SAFEGE i Schuessler-Plan.
EMILIA W PARKU ŚWIĘTOKRZYSKIM

Pojawiła się za szansa na uratowanie samego pawilonu Emilia, z którego w maju ma się wyprowadzić Muzeum Sztuki Nowoczesnej. To otwarte w 1970 r. dzieło architektów Mariana Kuźniara i Czesława Wagnera ze swoją lekką żelbetową konstrukcją jest jednym z najciekawszych obiektów architektury późnego modernizmu w Warszawie.
Kilka lat temu teren wraz z Emilią kupiła firma Griffin Investments, która od początku chciała wybudować tu wieżowiec. Z inicjatywy Michała Krasuckiego, historyka sztuki i zastępcy stołecznego konserwatora zabytków, pojawił się pomysł, aby zamiast burzyć, przenieść pawilon 200 metrów dalej, na skraj parku Świętokrzyskiego, na osi głównego wejścia do Pałacu Młodzieży. Do akcji przyłączyło się biuro BBGK Architekci, które wraz z konstruktorem budowlanym i spółką doradczą Angra przygotowało pro bono wstępny projekt i kosztorys. Trzeba by przenieść przede wszystkim dach Emilii, który podkreśla charakter jej architektury, a także elementy wnętrza: posadzki, stopnie i balustrady schodów, obudowy słupów. Relikt z lat 70. ma być wyposażony w nowoczesne instalacje i kilkuwarstwowe szyby. Wszystko po to, by pawilon zmienił się w miejski obiekt służący kulturze i rekreacji.
Tak się też składa, że plan zagospodarowania przestrzennego w miejscu, gdzie ma być przeniesiona Emilia, przewiduje pawilon ogrodu zimowego. Przedstawiciele miasta i dewelopera wstępnie zgodzili się na wspólne sfinansowanie tego projektu. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, jednak jest nadzieja, że Emilia nie podzieli losów Supersamu z pl. Unii i pawilonu Chemii z ul. Kruczej.
WIDOK NA ZŁOTĄ

Zmieni się też zagospodarowanie terenu w okolicy zbiegu ul. Emilii Plater i Złotej, gdzie już pod koniec 2016 r. do użytku zostanie oddany najwyższy w Unii Europejskiej wieżowiec mieszkalny - Złota 44. Zaprojektował go słynny amerykański architekt Daniel Libeskind.
Teren wokół wieżowca, który w tej chwili wciąż przypomina plac budowy, zostanie uporządkowany i przygotowany zgodnie z projektem tak, aby komponował się z otaczającym wielkomiejskim krajobrazem. Według zamysłu Daniela Libeskinda, aby budynek Złotej jak najbardziej połączyć z przestrzenią publiczną, powstanie tu także zaprojektowane w całości przez architekta reprezentacyjne lobby mierzące ponad sześć metrów wysokości.
To miejsce będzie otwarte na miasto i mieszkańców, a lobby zostanie wyposażone w obiekty sztuki użytkowej stworzone przez Studio Libeskind Milano.