Same Suki zagrają w Stodole
Same Suki są dowodem na to, że feministyczno-punkowy duch ruchu Riot Grrrl zbłądził nawet pod polskie strzechy. Kwintet intensywnie pracuje nad następcą głośnego debiutu „Niewierne” - o czym będziemy się mogli przekonać w Stodole.

Tradycyjne melodie z polskiej wsi, eklektyczne brzmienia i współczesne tematy, także te trudne - oto w największym skrócie pomysł na Same Suki. „Nie masz na tym świecie płci sprawiedliwości,/ kobita ochotna dobrych ludzi złości./ Chłop zaś hasać sobie może do woli,/ dobrych ludzi o to głowa nie boli” - śpiewa w „Równochuci” Magdalena Wieczorek-Duchewicz. Zespół założyła ze skrzypaczką Heleną Matuszewską, którą poznała podczas protestów ekologicznych.
Nazwa zespołu nie jest li tylko przejawem autoironicznego poczucia humoru. Matuszewska gra na suce biłgorajskiej, która w ostatnich latach zrobiła w polskim folku karierę. Podobnie jak inny dawny polski instrument - fidel płocka, którą do zespołu wniosła Marta Sołek (skład dopełniły wiolonczelistka Justyna Meliszek i perkusistka Patrycja Napierała). Suka została zrekonstruowana na podstawie ilustracji z końca XIX w. Fidel znaleźli 30 lat temu archeolodzy przekopujący płocką starówkę. Tradycjonalistyczna część środowiska folkowego krzywo patrzy na rosnącą popularność tych instrumentów - argumentuje, że nie ma pewności, jak były strojone i jakimi technikami na nich grano.

Wątpliwe jednak, by Samym Sukom zależało na utrzymaniu tradycyjnych inspiracji w czystości. Muzykantki weszły na scenę folkową z innych środowisk - muzyki klasycznej i rozrywkowej. Sięgają też po arabskie bębny obręczowe, cajón - latynoskie pudło perkusyjne, lirę grecką czy rebab - turecki instrument smyczkowy.
Od wydania debiutanckich „Niewiernych” minęło już dwa i pół roku, od kilku miesięcy Same Suki pracują nad nowym albumem.
Jeden nowy utwór poznaliśmy już jesienią - powoli rozwijający się, transowy „No Name” (o porzuceniu noworodka przez biedną matkę), z rockowym drive'em i orientalnym posmakiem to chyba najlepszy utwór Samych Suk. - Ale to nie tak, że cała płyta będzie tak przestrzenna i orientalna - zastrzega Helena Matuszewska. - Robimy wycieczki do różnych źródeł i czerpiemy z różnych stylów. Podczas koncertu w Stodole Same Suki wykonają cztery albo pięć nowych utworów, a gościnnie pojawi się wybitna Anna Patynek, perkusistka-instytucja na scenie folk i reggae, która będzie także jednym z gości na nowej płycie.
* Stodoła, ul. Batorego 10. Czwartek, 31 marca. Początek o godz. 20. Bilety 25 zł (przedsprzedaż), 30 zł (w dniu koncertu)