Bydgoszcz. Co robić, jeśli wpadniesz tu na weekend
Wyspa Młyńska, Opera Nova, Łuczniczka. Jeżeli w ten, a może świąteczny weekend będziesz w Bydgoszczy koniecznie odwiedź te miejsca
Wyspa Młyńska
Coraz piękniejsza pogoda za oknem zachęca do spacerów. Miejsce, które w Bydgoszczy trzeba odwiedzić koniecznie to Wyspa Młyńska.
To jeden z najpiękniejszych zakątków Bydgoszczy. Wyspa leży w samym sercu miasta - znajduje się pomiędzy głównym nurtem rzeki Brdy a jej odnogą Młynówką, na zachód od Starego Rynku i centrum miasta. Malownicze kamienice znajdujące się na wyspie bywają nazywane Bydgoską Wenecją. Teren wypełnia sporo zieleni i miejsc widokowych, zabytków oraz instytucji kulturalnych.
Swoją siedzibę ma tu Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego oraz podlegająca pod muzeum Galeria Sztuki Nowoczesnej. Można tam oglądać wiele ekspozycji - stałych i okresowych, a także brać udział w wykładach i innych wydarzeniach kulturalnych.
Główna siedziba muzeum mieści się w Białym Spichlerzu - wybudowanym pod koniec XVIII w. W sumie, na terenie Wyspy znajdują się trzy stare spichlerze. Poza Białym - Czerwony Spichlerz (to właśnie on mieści Galerię Sztuki Nowoczenej) i Karczma Młyńska, w której działa restauracja.
Na Wyspie mieszczą się jeszcze: Europejskie Centrum Pieniądza - w budynku z XVII wieku i Dom Leona Wyczółkowskiego - z wnętrzem stylizowanym na modłę epoki współczesnej malarzowi, oraz Dom Młynarza, który powstał w 1774 roku. Na Wyspie Młyńskiej działa Przystań Bydgoszcz, która otrzymała nagrodę przyznawaną ciekawym obiektom architektonicznym „Bryła Roku”. Warto się tu wybrać n kolację do restauracji Marina
Muzeum Okręgowe

Jak powstaje dzieło? Ile szkiców i notatek je poprzedza? Jak ewoluuje wizja artysty? - tego można dowiedzieć się na nowej wystawie poświeconej Leonowi Wyczółkowskiemu w bydgoskim Muzeum Okręgowym. - Na wystawie „Od pomysłu do dzieła. Leon Wyczółkowski” można obejrzeć zarówno rysunki pochodzące z początkowej fazy pracy nad obrazem, jak i gotowe, wypracowane repliki w wersji olejnej, pastelowej czy akwarelowej - mówi Ewa Sekuła-Tauer, kuratorka wystawy. Wyczółkowski opracowywał wielokrotnie ten sam motyw w różnych technikach malarskich i graficznych, by osiągnąć najwłaściwszy wyraz dla utrwalonego w obrazie wrażenia. - Poszukiwania te widać wyraźnie w jego ukraińskich pracach, gdzie malował rybaków czy zbierającyh buraki. Ten sam temat przedstawiał na różne sposoby, wciąż zmieniał koncepcję. Raz był to widok o wschodzie, innym razem o zachodzie słońca. Zmieniał ustawienie postaci, czasem kogoś domalowywał, innym razem usuwał z rysunku. Widać to na licznych szkicach, jakie pozostawił po sobie artysta
W wielu przypadkach etapy poszukiwania i eksperymenty z tematem prowadziły do powstania plansz graficznych. Na uwagę zasługują zwłaszcza grafiki, które powstały na podstawie obrazów olejnych. Ciekawe jest jak wielkoformatowe malarstwo znajduje swoje odzwierciedlenie w niewielkiej, pełnej szczegółów odbitce. Grafiki też potrafiły być różne. Wyczółkowski wybierał papier o różnej fakturze robił odbitki czarno-białe i w kolorze - snuje opowieść kuratorka wystawy. Wystawa w Galerii Sztuki Nowoczesnej Muzeum Okręgowego przy ul. Mennica 8. MUZEUM OKRĘGOWE: 14575959
Dla miłośników klasyki

Wyjątkowa na skalę Europy akustyka Filharmonii Pomorskiej przyciąga najsłynniejszych wirtuozów z całego świata. Występowali tu m.in. Nigel Kennedy, Jerzy Maksymiuk, Ivo Pogorelić, Antoni Wit, Krystian Zimerman czy Artur Rubinstein, a także zespoły: orkiestra Symfoniczna Radia BBC, Scottish Chamber Orchestra czy Westminster Abbey Choir. Powstałe tu nagrania płytowe wielokrotnie nagradzane były m.in. Fryderykami.
Program pełen jest koncertów symfonicznych, kameralnych oraz recitali. Repertuar obejmuje muzykę wszystkich epok, począwszy od dawnej po prawykonania dzieł współczesnych, ale również muzykę popularną, nie wyłączając rockowych brzmień. Repertuar dla siebie znajdą tu nie tylko fani każdego rodzaju muzyki, ale również melomani w różnym wieku - specjalne koncerty przygotowywane są m.in. dla seniorów, jak i dzieci, które są jeszcze w brzuchach swoich mam.
Dziś koncert wyjątkowy. Szymon Nehring po Konkursie Chopinowskim nie przestaje koncertować, wydał też debiutancką płytę. Teraz zagra w Bydgoszczy
Był jedynym Polakiem, który dostał się do finału Konkursu Chopinowskiego 2015 w Warszawie, zdobył wyróżnienie i Nagrodę Publiczności, został także laureatem stypendium Krystiana Zimermana.
Na dobry spektakl

Teatr Polski to główna scena teatralna w mieście, ceniona w kraju za nowatorskie podejście do teatru i poszukiwanie nowych środków wyrazu. To wszystko za sprawą jej sztandarowej imprezy - Festiwalu Prapremier. Jego pierwsza edycja odbyła się w 2002 roku. Impreza co roku odbywa się jesienią i każdorazowo programem obejmuje prapremierowe spektakle.
Bydgoską scenę w Polsce rozsławił jej poprzedni dyrektor - Paweł Łysak. W styczniu 2009 Łysak otrzymał Paszport Polityki za szczególnie konsekwentnie budowany repertuar oraz projekty organizowane wokół każdej z premier, którymi bydgoski teatr przyciąga publiczność. Teraz sceną kierują Paweł Wodziński i Bartosz Frąckowiak.
W ten weekend w Teatrze Polskim premiera. W sobotę o godz. 19 „Krew na kocim gardle czyli Marylin Monroe kontra wampiry”. To pierwsze wystawienie W Polsce tego tekstu kultowego niemieckiego reżysera - Rainera Wernera Fassbindera.
W latach 80-tych często wystawiano i grano w kinach jego dzieła. W Polsce to nazwisko wciąż nieodkryte. - Kultowy twórca niemieckiego kina zmarł przed 30 laty. Nakręcił w ciągu 37 lat życia i 16 lat aktywności twórczej ponad 40 obrazów i zagrał w kilku swoich filmach. W każdym swoim dziele opowiadał tak naprawdę jedną historię, przepisaną na wiele scenariuszy. To opowieść o przemocy i faszyzmie rodzących się w małych społecznościach, w jednostkowych relacjach, na planie z pozoru ulotnych i pozbawionych konsekwencji stosunków międzyludzkich - opowiadają twórcy spektaklu. - Zasłynął między innymi z programowego braku zaufania wobec skonwencjonalizowanych języków sztuki. Z łatwością nadawał swoim filmom ramę kina gangsterskiego, melodramatu czy science-fiction i prześwietlał gatunkowe klisze, ujawniając ich przemocową strukturę. To także wyzwanie rzucone środkom filmowym i teatralnym oraz ich użytkownikom - mówią twórcy spektaklu.
Główną bohaterką spektaklu jest postać, przybywająca na Ziemię z kosmosu. Jej zadaniem jest dowiedzieć się jak najwięcej o ludzkim świecie i zbadać czym jest stworzona przez ludzi demokracja.
Z założenia spektakl przybiera formę hiperrealistycznej gry, w której aktorzy i widzowie szukać będą odpowiedzi na te pytania. W tej specyficznej autodiagnozie teatru pomóc ma też m.in. wprowadzenie na scenę aktorów nieprofesjonalnych.
Kolejny spektakl w niedzielę o godz. 19. w Teatrze Polskim (Al. Mickiewicza 2) w Bydgoszczy.
Koncertowo nad Brdą

Estrada przy ul. Dworcowej 51 to jedyny muzyczny klub w Bydgoszczy, który nawet kilka razy w tygodniu zaprasza na koncerty i doskonale godzi fanów mocniejszych brzmień z entuzjastami sceny hip-hopowej. W klubie zlokalizowanym przy bulwarach nad Brdą, nieopodal Śluzy Miejskiej liczy się żywa muzyka. W Estradzie posłuchać można zarówno znanych zespołów z Polski i Europy, ale również wykonawców ściąganych na specjalne koncerty zza oceanu. To również miejsce dla ciekawych młodych kapel z Bydgoszczy, które często właśnie na scenie Estrady grają swoje pierwsze poważne koncerty. Wierna publiczność oklaskuje tu z równym entuzjazmem zarówno debiutantów jak i najbardziej kultowe formacje takie jak Acid Drinkers, Hunter czy Kat.
Miejsce przyciąga nie tylko muzyką, ale niepowtarzalnym rockandrollowym klimatem.
Trzeba tu być koniecznie w niedzielę na koncercie Marii Peszek, która do Bydgoszczy przyjeżdża z nową płytą „Karabin”.
To kolejny koncept album znanej z odważnych wypowiedzi artystycznych wokalistki. - Ta płyta powinna się nazywać „Karabin - nie bój się". Miała być płytą o nienawiści. A tak naprawdę jest o wolności. Cokolwiek to znaczy. Dla jednych - żeby nie bać się chodzić z różańcem na szyi. A dla innych - żeby wziąć swojego chłopaka za rękę. Żeby iść na demonstrację. Albo nie iść na demonstrację - mówiła niedawno w „Dużym Formacie” o swojej najnowszej płycie Maria Peszek.
Niedziela godz. 18.00, Estrada (ul. Dworcowa 51) w Bydgoszczy. Bilety 60/65 zł
Największa scena w Operze
Opera Nova w Bydgoszczy to nowoczesny gmach malowniczo usytuowany nad brzegiem Brdy. To architektoniczna wizytówka miasta, którą najlepiej podziwiać Z Wyspy Młyńskiej lub łączącego dwa brzegi rzeki tzw. Mostu Zakochanych. To jeden z nowocześniejszych i najbardziej wszechstronnych teatrów muzycznych w Polsce, którego bogaty repertuar, obejmujący dzieła operowe, baletowe, operetki i musicale, uzupełniają koncerty, widowiska i przedstawienia innych teatrów.
W ten weekend bydgoska Opera Nova zaprasza na widowisko ''Jaś i Małgosia''. Jego realizacja jest niebanalna w warstwie scenograficznej, pełna uroku tajemniczości, z pewnością może kształcić gust muzyczny i plastyczny młodych widzów, szczególnej urody są sceny z udziałem baletu.
18 marca początek o 19. W sobotę i niedzielę o 17. Bilety w cenie: I miejsca (70/35 zł), II miejsca (60/30 zł), III miejsca (45/25 zł). Wejściówka 25 zł.
Łuczniczka dla sportu i kultury
Nowoczesny projekt wyróżnia oddaną do użytku 11 października halę na tle pozostałych zabudowań Bydgoszczy. Na parkiecie Łuczniczki występują na co dzień lokalne zespoły: Astoria i Delecta grające w koszykówkę i siatkarskie Artego i KS Pałac. To nie wszystko, oprócz zmagań ligowych kibice z trybun mogą śledzić liczne zawody o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Na mogącej pomieścić blisko 7000 fanów hali w Bydgoszczy były rozgrywane m.in. Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2014, Mistrzostwa Europy w koszykówce w 2009, turniej Strong Man, a także zawody lekkoatletyczne i turnieje bokserskie z udziałem zawodników z całego świata.
W ten weekend w łuczniczce nie zabraknie sportowych i artystycznych emocji.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich musicali - ''Metro'' - właśnie skończył 25 lat. Z tej okazji grupa Janusza Józefowicza rozpoczyna tournee po Polsce. W weekend zawita do Bydgoszczy. W sobotę będzie można obejrzeć ''Metro'' w hali Łuczniczka (ul. Toruńska 59) o godz. 17 i 20.30. Bilety od 59 do 200 zł.

W niedzielę w I meczu rywalizacji o miejsca 9-12 w Orlen Lidze bydgoskie siatkarki w hali Łuczniczka zmierzą się (18) z Developresem Rzeszów. Na tym etapie gra się do dwóch zwycięstw. Bilety w cenie 10 zł (normalny), 5 zł (ulgowy, młodzież ucząca się). Dzieci do lat 10 (tylko z osobą dorosłą) - wstęp bezpłatny.
