Otwarto drugą Charlotte w mieście. Tym razem inspirowana kuchnią żydowską
Charlotte, niezmiennie modne bistro, doczekało się drugiej warszawskiej odsłony - tym razem na pl. Grzybowskim. W Charlotte Menorze spróbować można wypieków i dań inspirowanych kuchnią środkowoeuropejskich Żydów: bajgli, chałek z kawiorem z wątróbki i cymesu.
CHARLOTTE MENORA
Francuskie croissanty i bagietki, pieczony na miejscu, chleb, gwar rozmów i wspólny stół. Przez pięć lat inspirowana francuskimi boulangerie i bistro restauracja na dobre wpisała się w krajobraz ruchliwego placu Zbawiciela, doczekała się serii gagów w kabarecie Pożar w Burdelu i stała się symbolem warszawki.

Niezależnie od tego, czy zaliczamy się do grona jej fanów, czy charlottosceptyków, trudno odmówić tłocznemu lokalowi sukcesu. Ma zresztą już dwie zamiejscowe filie - w Krakowie i Wrocławiu.
Myśl o drugiej Charlotte w Warszawie pojawiła się jakiś czas temu, ale ostatecznym impulsem było miejsce. - Na placu Grzybowskim po prostu poczułam, że jeśli gdzieś mamy ją otworzyć, to właśnie tutaj - mówi Justyna Kosmala, współtwórczyni i współwłaścicielka Charlotte. - Ta okolica coraz bardziej nabiera życia.
Przedstawiony przez właścicieli pomysł zwyciężył w konkursie na lokal po restauracji Menora. Tu równolegle z Charlotte pod nazwą Menora działają InfoPunkt i sala warsztatowa Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”.
To właśnie obecność muzeum oraz historia okolicy stanowiły inspirację dla menu. - Od początku wiedzieliśmy, że nie chcemy tworzyć drugiego identycznego bistro. Inspiracją była nasza współpraca z Polinem - wyjaśnia Kosmala. - Choć uwielbiamy współczesną kuchnię izraelską, to tu chcieliśmy wrócić do kuchni żydowskiej, która kiedyś była obecna w Polsce i której ślady do dzisiaj są widoczne - opowiada. - Informacji szukaliśmy w książkach kucharskich i internecie. Pomogły nam rozmowy z izraelskimi szefami kuchni oraz podróże, zwłaszcza do Nowego Jorku, gdzie kuchnia środkowoeuropejskich Żydów jest nadal obecna: bajgiel jest popularnym streetfoodem i bez trudu można znaleźć delikatesy oferujące kanapki z pastrami, marynowane śledzie czy bialys, czyli wywodzące się z Białostocczyzny cebularze.

Ostatecznie menu to połączenie klasyków z paryskich piekarni i żydowskich delikatesów. Są bagietki, a obok bajgle, croisanty i rugelach, czyli wywodzące się żydowskiej kuchni drobne rogaliki. Zamiast brioszki - chałka. Są bajgle z marynowanym pstrągiem lub tartine ze śledziem w occie, dania śniadaniowe - latkes, czyli placuszki z ziemniaczane z ikrą z pstrąga, lub blintzes - naleśniki z białym serem, skórką pomarańczową i wodą różaną, a także kanapka z chałki z kawiorem po żydowsku, podawana z kwaśną śmietaną i buraczkami, zapiekanka z chleba z porem i kozim serem. Jest też tradycyjny gęsi pipek nadziewany ziemniakami i cebulką, którego obecność w menu modnej knajpy może być zaskoczeniem.
Na placu Grzybowskim czeka też nieco inny wystrój niż na placu Zbawiciela. Właścicielki i współpracujący z nimi architekt Maciej Dudkiewicz wprowadzili więcej nawiązań do designu lat 60. minionego wieku, m.in. autentyczne krzesła czy zupełnie nową porcelanę utalentowanej polskiej ceramiczki Malwiny Konopackiej. Prostszy w formie, choć równie duży, jest wspólny stół. Wraz z sezonem letnim pojawi się również wychodzący na plac Grzybowski ogródek.

W zaspokojeniu apetytu na wiedzę o kuchni żydowskiej pomoże też Menora, w której salach odbywać się będą warsztaty kulinarne. Pierwsze spotkanie, poświęcone daniom towarzyszącym obchodom święta Purim, które poprowadzi restauratorka Malka Kafka, odbędzie się już 15 marca.
Charlotte Menora
- pl. Grzybowski 2
- Godziny otwarcia:
- pon.-czw. 7-24
- pt.-sob. godz. 7-1
- niedz. godz. 9-22.
InfoPunkt
- czynny jest pon.-pt. w godz. 10-17.